Site icon Portal informacyjny STRAJK

Cameron będzie polował na imigrantów

Premier Wielkiej Brytanii zapowiedział, że rząd będzie ścigać i surowo karać nielegalnie zatrudnionych imigrantów, zarówno tych z obszaru Unii Europejskiej, jak i spoza niej.

flickr.com/DFIF – UK department of International Development

Cameron zapowiedział, że na jesieni rząd wdroży specjalny program ścigający nielegalnie zatrudnionych imigrantów, a także zatrudniających ich przedsiębiorców. Prócz tego przygotowuje specjalny projekt ustawy mający zmienić kształt brytyjskiej gospodarki: wprowadzi tzw. płacę godziwą, która ma być wyższa od minimalnej. – Ten budżet przeprowadzi nas od gospodarki niskich płac, wysokich podatków i wysokich zasiłków ku państwu wysokich zarobków, niskich podatków i niskich zasiłków – powiedział w zeszłym miesiącu kanclerz skarbu George Osborne, przedstawiając plan finansowy rządu na następny rok budżetowy.

Wielka Brytania stawia sobie za cel likwidację taniej pracy, pomimo iż nawet nielegalnie zatrudnieni, niepłacący podatków i świadczący najtańsze usługi wnoszą swój wkład w rozwój gospodarki na Wyspach. Obcokrajowcy najczęściej stanowią trzon pracujących na budowach, w hotelach i gastronomii, jak również w myjniach i warsztatach samochodowych. Cameron chce zlikwidować „wabik na nielegalnych imigrantów” i zachęcić miejscowych bezrobotnych do podejmowania pracy.

Kolejne reformy, które konserwatywny premier wprowadzi od września to możliwość zatrudnienia w służbach publicznych i samorządach wyłącznie z biegłą znajomością angielskiego. Nowe regulacje mają obowiązywać również na terenie Walii i Szkocji. Wymóg dotknie policjantów, pracowników pomocy społecznej i państwowego systemu opieki zdrowotnej, nauczycieli itp. Menedżerowie specjalnie w tym celi zatrudnieni w instytucjach mają sprawdzić poziom znajomości języka u urzędników i zwolnić tych, którzy nie spełnią oczekiwań. Jak na razie nie wiadomo o tym, czy będzie możliwość douczenia się przez pracowników. Polskojęzyczne media negatywnie komentują decyzję Camerona. Boją się angielskich szefów, z reguły nastawionych niezbyt przyjaźnie do polskich imigrantów.

Exit mobile version