Sezon festiwali filmowych, zaczynający się umownie od amerykańskiego Sundance, a w Europie od Berlinale, zawsze wkracza w decydującą fazę, gdy zaczyna się pokaz pierwszego filmu w Cannes. Jednak w tym roku koronawirus zatrząsł w posadach również przemysłem filmowym. Palais des Festivals, gdzie co roku odbywały się projekcje, pełni obecnie funkcję schronienia dla bezdomnych.
W kalendarzu festiwali filmowych, Cannes widniało pod datą 12-23 maja. Jednak 14 kwietnia władze poinformowały, że w związku z pandemią i bardzo dużym niebezpieczeństwem zarażenia się podczas imprezy tego typu są zmuszone przesunąć wydarzenie na dalszy, nieznany jeszcze dokładnie termin. Jak wynika z poniedziałkowego oświadczenia prezydenta Francji Emmanuela Macrona oraz wtorkowego komunikatu władz festiwalu, organizacja Cannes 2020 w pierwszej połowie bieżącego roku jest raczej niemożliwa, chociaż dyrekcja przekonuje, że dołoży w tym kierunku wszelkich starań; wszak chodzi o wydarzenie będące jednym z filarów przemysłu filmowego. Niejasna jest również dotąd formuła, w jakiej mógłby się on odbyć. Raczej niemożliwością by było, aby Cannes, jak 23. MFF Kobiet – Flying Broom, odbyło się w całości online. Bardziej prawdopodobnym scenariuszem, choć także niezbyt realnym, jest przeniesienie części seansów do internetu, tak, jak zrobiło to prezydium festiwalu w Tribece.
Na razie prezydium festiwalu w Cannes włączyło się w działania mające na celu pomoc najsłabszym w przetrwaniu kryzysu. Audytorium Palais des Festivals, gdzie co roku odbywały się projekcie, stało się centrum pomocy osobom zmagającym się z kryzysem bezdomności. Jak informowała agencja medialna Reuters, drzwi otwarte są dla każdej osoby bezdomnej mieszkającej w mieście. Każdemu, kto przekroczy próg, mierzona jest temperatura i wręczana nowa maseczka. Dyrekcja festiwalu podzieliła audytorium na cztery segmenty – jadalnię, natryski, strefę kulturalną, w której można oglądać telewizję lub grać w gry oraz strefę z łóżkami, która znajduje się w największym pomieszczeniu Pałacu. Zdaniem Dominique Aude-Lasset z miejskiego ratusza, w jednym momencie, noclegownia może pomieścić od 50 do 70 osób jednej nocy. W związku z faktem, że wszystkie dane dotyczące bezdomności we Francji są przestarzałe, trudno ocenić, ile dokładnie osób musi się z nią zmagać na co dzień. Liczba osób bez stałego miejsca zamieszkania wynosi jednak z całą pewnością powyżej 100 000.
Cannes Film Festival organizers open hall gates for the homeless
Cannes Film Festival organisers have come forward to save people from coronavirus. #cannesfilmfestival #coronavirus https://t.co/imhST9JCDO pic.twitter.com/EwvHw8ndnI— Headline English (@hnlenglish) March 26, 2020
Tegoroczny festiwal w Cannes z punktu widzenia wspierania równości i różnorodności miał być wydarzeniem szczególnym. Głównym członkiem jury został Spike Lee, jeden z najbardziej znanych i cenionych czarnoskórych reżyserów w USA (kilka słów o jego ostatniej produkcji tutaj). Po raz pierwszy w historii komitet dokonujący selekcji filmów puszczanych w Cannes w większości składa się z kobiet.
4 najciekawsze filmy, których możemy się spodziewać w Cannes:
Memoria, reż. Apichatpong Weerasethakul
Mistrz tajlandzkiego kina może wrócić do Cannes w dziesiątą rocznicę zdobycia Złotej Palmy za film Wujek Boonmee, który potrafi przywołać swoje poprzednie wcielenia (2010). Tym razem, stanął za kamerą w Kolumbii, obrazując życie nomadki (granej przez Tildę Swinton) zmagającej się z parasomnicznymi zaburzeniami zdrowia. Reżyser opisuje swój film jako oniryczną podróż pomiędzy cierpieniem, snem a rzeczywistością.
Kobieta w oknie, reż Joe Wright
Kolejny obraz kobiety cierpiącej na zaburzenia natury neurologicznej – tym razem chodzi o agorafobię. Wright prezentuje historię Anny Fox (granej przez Amy Adams), która staje się świadkiem brutalnego aktu przemocy po tym, jak decyduje się na szpiegowanie swoich sąsiadów.
Miss Marx, reż. Susanna Nicchiarelli
Włoska reżyserka, która nie trafiła jeszcze do szerokiej publiczności w Polsce jest typowana do wzięcia udziału w oficjalnej selekcji tegorocznego Cannes przez samo Variety. Stworzony przez nią obraz z pewnością może zainteresować czytelników Portalu Strajk, każdego, kto ma lewicowe przekonania – wszak główna bohaterka filmu to Eleonora, córka Karola Marksa.
Never Rarely Sometimes Always, reż. Eliza Hittman
Bardzo kobiecy kawałek kina drogi prezentujący historię dwóch nastoletnich dziewczyn z biednych terenów Pensylwanii, wyjeżdżających w podróż życia do Nowego Jorku w celu znalezienia pomocy medycznej przy niechcianej ciąży jednej z nich. Spokojny, melancholijny, ale przecież jakże aktualny, także z polskiego punktu widzenia film został bardzo dobrze przyjęty zarówno na festiwalu Sundance, jak i w Berlinie, gdzie otrzymał Srebrnego Lwa.