Michał Figurski ogłosił, że się nawrócił. Uwierzył w Boga, gdy przebywał w szpitalu. „Otworzyłem oczy, zobaczyłem krzyżyk i mówię: No cześć. Do tej pory się nie poznaliśmy” – opowiedział dziennikarz, wspominając jednocześnie z rozrzewnieniem, że codziennie przy jego szpitalnym łóżku zjawiał się ksiądz. Dotychczasowi fani Figurskiego pewnie się zdziwili, bo dawniej dziennikarz raczej zirytowałby się wizytami duchownego i obecnością krzyża w szpitalu.
W tej historii nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie fakt, że odkąd Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory, takich historii mamy coraz więcej. I dziwnym trafem wszystkie są szczegółowo relacjonowane przez celebrytów w mediach. Zazwyczaj słyszymy opowieść o zbłąkaniu, alkoholu, narkotykach i Bogu, który nagle zapukał i… oświecił.
Misiek Koterski niedawno wyjawił, że swego czasu wpadł w nieodpowiednie towarzystwo, brał narkotyki i często sięgał po alkohol. Koszmar i degrengolada. Wszak wiadomo, że każdy celebryta brzydzi się rozpustą i ćpaniem. Ale gdzieś na przełomie 2015-2016 roku w jego życiu zjawił się Jezus. „Przeżyłem przemianę duchową. Jestem obecnie głęboko religijny” – mówi dzisiaj w mediach.
Nawrócenia doświadczyła także Edyta Górniak. „Odkryłam niesamowitą potęgę modlitwy” – ogłosiła w Nowy Rok (po wyborach). Również piosenkarka Marika pod koniec 2015 roku nagle zawitała do mediów plotkarskich z dobrą nowiną. „Obraziłam się na świat, na siebie, na wiarę, odrzuciłam ją, tak funkcjonowałam przez kilka lat. Zmianę podejścia oferowała mi wiara”. Słynny restaurator, Wojciech Modest Amaro po wyborach też zaczął rozmawiać z Chrystusem. Wyznał, że dobra materialne tak naprawdę nigdy go nie interesowały, a Bóg zajmuje w jego życiu pierwsze miejsce.
Wszystkie te historie są zaskakująco podobne. Nawrócenia miały miejsce mniej więcej w tym samym czasie. Choć każdy z nawróconych mówił, że spotkanie z Bogiem było intymnym, osobistym doświadczeniem, wszyscy z detalami opowiadali o nim plotkarskim mediom. Do opisu kontaktów z Bogiem wszyscy używali też zadziwiająco podobnych sformułowań. Nawróconych gwiazdorów łączy również to, że Bóg pojawił się w ich życiu, gdy media zaczynały nieco o nich zapominać.
Gdy było to modne, nasi bohaterowie prezentowali się jako przełamujący stereotypy, liberalni obyczajowo, skandalizujący. Zmieniły się czasy, zmieniły się wzorce kariery. Dzisiaj, aby trafić do mediów, w tym szczególnie mediów publicznych, warto mieć krzyżyk na szyi i opowieść o Jezusie, który wyciągnął nas z czeluści zła i skierował na dobrą drogę. Z nawróceniami trzeba się jednak spieszyć, bo konkurencja narasta. Przed nami z pewnością kolejne spotkania z Bogiem. Można się spodziewać niespodzianek. Kto będzie następny? Doda? Natalia Siwiec? Seksmasterka? A może Kuba Wojewódzki?