Site icon Portal informacyjny STRAJK

„Charlie Hebdo” drwi ze śmierci dziecka w Morzu Śródziemnym

flickr.com/Freedom House

Tygodnik satyryczny, który w zeszłym roku padł ofiarą głośnego zamachu terrorystycznego, opublikował obrazek, w którym drwi ze śmierci 3-letniego Aylana, małego Syryjczyka – zdjęcia jego zwłok na wybrzeżu Morza Śródziemnego wstrząsnęły w ubiegłym roku światową opinią publiczną.

„Co robiłby mały Aylan, gdyby dorósł?” „Obłapiał Niemki za pośladki” – taki dowcip opublikował tygodnik „Charlie Hebdo”, ilustrując to obrazkiem, na którym mężczyzna z twarzą małpy z wyciągniętymi rękami goni biuściastą kobietę.

Aylan Kurdi pochodził z Kobane, kurdyjskiego miasta w północnej Syrii, którego mieszkańcy długo prowadzili walki z oblegającym je Państwem Islamskim. Rodzina chłopca uciekła do Turcji, potem podejmowała próby powrotu do rodzinnego miasta, jednak ze względu na działania wojenne znowu zdecydowali się na ucieczkę. Ojciec chłopca dwukrotnie próbował zorganizować przeprawę przez Morze Śródziemne do Grecji, został jednak oszukany. Złożył też podanie o status uchodźcy w Kanadzie, gdzie przebywała siostra matki chłopca, zostało ono jednak odrzucone.

Rodzina zapłaciła ponad 5 tys. dol. za cztery miejsca w pięciometrowej łodzi, którą poza nimi płynęło jeszcze osiem osób. Łódź okazała się dziurawa, a kamizelki ratunkowe nieskuteczne. Z całej rodziny przeżył tylko ojciec chłopca, mały Aylan, jego dwa lata starszy brat i matka utonęli, podobnie jak ponad 3 tys. innych osób, które zginęły usiłując dotrzeć do Europy tylko w 2015 roku. Zdjęcia wyrzuconego na brzeg ciała dziecka obiegły cały świat.

„Charlie Hebdo” uznało historię chłopca za doskonały materiał do ksenofobicznego żartu, odwołującego się do niedawnych zajść w Kolonii, gdzie w ciągu jednej nocy ponad 100 kobiet padło ofiarą molestowania seksualnego i rabunku; odnotowano również jeden gwałt. Zatrzymano 32 podejrzanych, z których aż 22 to osoby ubiegające się w Niemczech o status uchodźcy. Domniemani sprawcy są różnych narodowości. Zdaniem Heiko Massa, niemieckiego ministra sprawiedliwości, seria napaści nie mogła być przypadkowa; była zaplanowana i koordynowana, podobne opinie można usłyszeć od świadków zdarzeń. Sylwester w Kolonii wywołał kolejną falę nienawiści wobec uchodźców w Niemczech i całej Europie.

[crp]
Exit mobile version