Sensacyjną i dość przerażającą dla żeńskiej połowy społeczeństwa informację podał „Fakt”. Bogdan Chazan w rozmowie z „Wyborczą” zaprzecza jednak, jakoby otrzymał propozycję objęcia resortu zdrowia. Nie ma też jasnych podstaw by twierdzić, że tekę straci Konstanty Radziwiłł.

Bogdan Chazan/ wikipedia commons

Podczas zeszłotygodniowego przeglądu ministerstw Beata Szydło jednoznacznie stwierdziła, że nie ma potrzeby dymisjonowania Konstantego Radziwiłła, obecnego ministra zdrowia. Szefowi resortu obrywa się za różne rzeczy – kluczy w sprawie tzw. medycznej marihuany, klapą okazał się program darmowych leków dla seniorów, poziom refundacji najpotrzebniejszych leków w zasadzie się bowiem nie zmienił. Od dłuższego czasu krążą plotki, że premier będzie chciała zastąpić go kimś innym, potwierdzeniem tej tezy miała być otwarta krytyka polityka w Telewizji Trwam, wiernej tubie propagandowej obecnej władzy. Jak na razie jednak Radziwiłł nie straci miejsca w rządzie.

Tym bardziej nieprawdopodobnie brzmią niepokojące informacje, podawane przez „Fakt”. Tabloid pisze, że los obecnego ministra jest już przesądzony, a nawet pojawiają się nazwiska jego potencjalnych następców. Wśród nich miałby znajdować się Bogdan Chazan, ginekolog znany przede wszystkim z tego, że jako dyrektor szpitala zmusił do rodzenia swoją pacjentkę, która zgodnie z prawem chciała przerwać ciążę ze względu na bardzo poważne wady płodu. Kobieta urodziła, bardzo poważnie upośledzone dziecko żyło zaledwie kilka dni. Doktor Chazan się symbolem łamania praw reprodukcyjnych Polek, ich możliwości do decydowania o swoim ciele i pełnej informacji o swoim stanie zdrowia w czasie ciąży. Powołanie go na ministra byłoby wyraźnym komunikatem ze strony Beaty Szydło. Sam zainteresowany jednak twierdzi, że nie ma żadnych informacji o tym, żeby jego kandydatura była rozważana; przy czym w rozmowie z „Wyborczą” nie zaprzeczył ani nie potwierdził, że przyjąłby tę propozycję, gdyby się pojawiła.

Z drugiej strony, trudno mieć złudzenia, że Konstanty Radziwiłł reprezentuje bardziej prokobiecy punkt widzenia. Jako minister doprowadził do zniesienia norm opieki okołoporodowej, zawęził dostęp do antykoncepcji postkoitalnej (tzw. pigułki „po”) oraz utrudnił dostęp do legalnej aborcji.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Jak mawiali starożytni: w każdej plotce jest ziarno prawdy. A w tej może być sama prawda. Wcale bym się temu nie zdziwił. Kaczka potrafi wszystko

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…