Po złych nadchodzą jeszcze gorsi. Dominik Zdort, jeden z bardziej odpychających swymi poglądami prawicowych dziennikarzy, zostanie szefem publicznego kanału informacyjnego. Zastąpi na tym stanowisku Samuela Pereirę.

Dominik Zdort i / youtube.com

O nominacji poinformował serwis press.pl.  Zmiana była planowana od dłuższego czasu. W ostatnich miesiącach tvp.info kierował przedstawiciel warszawskiej „hipster prawicy” i wyznawca religii smoleńskiej, Samuel Pereira, który został oddelegowany do tej funkcji, mimo, że wcześniej był zaledwie zastępcą kierownika redakcji publicystyki Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Przed Zdortem zostało postawione trudne zadanie profesjonalizacji kanału, który w ostatnim czasie pełnił wyłącznie rolę tuby propagandowej „dobrej zmiany”.

Dominik Zdort przez większość swojej kariery dziennikarskiej pracował w „Rzeczpospolitej”. W latach 2006-16 był tam odpowiedzialny za weekendowy dodatek „Plus Minus” oraz kierował działem „Opinie”.   Ostatnio był zatrudniony w „Neewsweku”, gdzie szefował działowi krajowemu. Wcześniej, w 1994 roku przez krótki czas był pracownikiem działu publicystyki TVP1.

Nowy szef tvp.info to postać delikatnie mówiąc kontrowersyjna. Największy rozgłos zdobył jego odrażający felieton „Dokąd deportować Tatarów”, opublikowany na łamach „RZ” w lutym 2015 r., w którym Zdort przedstawił zradykalizowaną swoją wersję postulatu wyrzucenia z Europy wszystkich muzułmanów, dorzucając do grupy niechcianej na Starym Kontynencie również polskich Tatarów, żyjących na naszych ziemiach od 500 lat. Redaktor Zdort wyznał, że postrzega ich za element „obcy kulturowo”, po czym pozwolił sobie na rozważania nad miejsce zsyłki. W grę wchodziły: Mongolia i Syberia.

W ubiegłym roku Dominik Zdort, również na łamach „Rzeczpospolitej”, wyraził swoje niezadowolenie z powodu otrzymania mandatu za przechodzenie przez jezdnie w nieprawidłowym miejscu. Redaktora najbardziej zabolał fakt, że karę wystawiła policjantka. Podzielił się więc z czytelnikami iście chłopięcymi fantazjami na temat tła całego zajścia. „Natychmiast za mną pojawiła się policjantka. Urocza brunetka, nie powiem. Młoda, kształtna, kolczyki w uszach, włosy związane w zalotny koczek, krótki rękawek koszuli munduru, więc widać było powabne mocno umięśnione ramiona. Te mięśnie i opalone ciało to najpewniej efekt niedawnej kajakowej wyprawy (…) Nie należę do klanu s/m, ale domyślam się, że są mężczyźni, których podnieca taka panna w granatowym uniformie, ze skórzanym biczem albo bloczkiem mandatowym”.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…