Poniedziałek był pierwszym dniem wizyty chińskiego prezydenta i generalnego sekretarza Komunistycznej Partii Chin Xi Jinpinga. Oba kraje mogą dobrze zarobić na tej wizycie.

Prezydent Chin, Xi Jinping/flickr.com/Global Panorama
Prezydent Chin, Xi Jinping/flickr.com/Global Panorama

Dość powiedzieć, że przewidziano podpisanie ponad 40 umów międzypaństwowych. Podpisano już tę najważniejszą: o ustanowieniu wszechstronnego partnerstwa między RP a ChRL. Umowa ta, jak podkreślano, odbywać się będzie „w duchu wzajemnego poszanowania, równego traktowania i obopólnie korzystnej współpracy”, co oznacza nie zadawanie sobie wzajemnie zbyt dociekliwych pytań.

W porozumieniu przewidziano wzajemne rozszerzenie współpracy w kilkunastu istotnych gospodarczo dziedzinach: gospodarki i handlu, finansów, transportu i logistyki, infrastruktury, lotnictwa cywilnego, energetyki, rolnictwa i handlu elektronicznego, technologii i ochrony środowiska kultury, edukacji, sportu, turystyki, zdrowia oraz współpracy między ośrodkami badawczymi.

Delikatne kwestie, mogące przysparzać trudności we wzajemnych kontaktach opędzono zdaniem, że prezydent Duda i Xi Jinping zwracają uwagę na „potrzebę prowadzenia wymiany poglądów w celu promowania i ochrony praw człowieka oraz praworządności, na zasadzie równości i wzajemnego poszanowania”.

Polska popiera chińskie inicjatywy dotyczące tzw. Jedwabnego Szlaku, strategicznej dla Chin inicjatywy połączenia ich kraju z Europą.

Wizyta chińskiego przywódcy wskazuje na to, że Chiny chcą energicznie wejść na rynek Europy Wschodniej, Środkowej i Bałkanów, aby z tego przyczółka prowadzić ekspansję ekon0omiczną na zachód kontynentu.

– Polska może odgrywać bardzo ważną rolę w połączeniu między Chinami a Europą – powiedział Xi Jinping.

– Serbia to kamień milowy na Jedwabnym Szlaku – oświadczył w niedzielę prezydent Chin na zakończenie swojej trzydniowej wizyty w Serbii, zanim przyjechał do Polski. Przyjmowany był tam z rewerencjami, tym bardziej, że Chiny nigdy nie uznały niepodległości Kosowa.

Zapewne coś równie miłego oznajmi w Uzbekistanie, gdzie udaje się po zakończeniu polskiej wizyty. Każdy z tych krajów wiele obiecuje sobie po współpracy z tak wielkim partnerem i mają szansę się nie pomylić.

(wykorzystano publikację People’s Daily)

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…