Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pod kierownictwem PiS, podobnie jak wcześniejsza ekipa, zwleka z wykonaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego, nakładającego na ustawodawcę obowiązek zapewnienia możliwości wstępowania do związków zawodowych również osobom zatrudnionym na śmieciówkach.
Od przełomowego orzeczenia TK minęło już ponad pół roku. Dokładnie 2 czerwca 2015 roku sędziowie orzekli, że ograniczanie prawa wstępowania do związków zawodowych zatrudnionym na umowach innych niż ta o pracę jest niezgodne z Konstytucją. Według Trybunału, taką możliwość powinien mieć każdy pracownik, bez względu na to czy pracuje na etacie, umowie zlecenie czy samozatrudnieniu. W uzasadnieniu wyroku można przeczytać, że pracownikiem jest każdy, kto wykonuje pracę zarobkową, będąc połączonym z firmą czy instytucją umową prawną. Co ciekawe, TK wspomniał również, że interesy pracowników niekoniecznie muszą być spójne z dobrem przedsiębiorców, co uprawnia tych pierwszych do posiadania swojej organizacji i reprezentacji.
„Zgodnie z intencją Trybunału wyrok powinien doprowadzić do niezwłocznej interwencji ustawodawcy i uzupełnienia badanego przepisu ustawy w taki sposób, który zapewni realizację normy konstytucyjnej wyrażonej” – zwraca uwagę Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.
W dalszej części listu RPO zwraca się do szefa resortu pracy o podanie przybliżonego terminu wykonania wyroku, na który – według różnych kryteriów obliczeń – czeka w Polsce od 1,7 do 4 mln pracowników, którzy obecnie są pozbawieni możliwości skutecznej i chronionej prawnie samoorganizacji.
[crp]