Mimo rosnącej liczby zdiagnozowanych zachorowań wciąż obcina się fundusze na profilaktykę, diagnostykę i leczenie HIV i AIDS – ostrzega Społeczny Komitet ds. AIDS.

Komórka zainfekowana przez wirus HIV/flickr.com
Komórka zainfekowana przez wirus HIV/flickr.com

Jak wynika z zaprezentowanych danych, ok. 70 proc. nosicieli i nosicielek wirusa HIV nie wie o swojej chorobie, przez co nie tylko nie mają dostępu do leków, zapobiegających zachorowaniu na AIDS, ale też nie chronią przed zakażeniem swoich partnerek czy partnerów seksualnych. Tymczasem aż w 94 proc. przypadków wirus przenosi się właśnie drogą płciową.

W związku z powyższym rosnącą z roku na rok liczbę zakażonych można uznać za pozytywny symptom – oznacza on, że coraz więcej osób się bada i że rośnie świadomość, dotycząca HIV/AIDS. Ponad 1/3 wszystkich diagnoz dotyczy młodych ludzi pomiędzy 20. a 29. rokiem życia. W znacznej większości nie są oni jednak w stanie wskazać źródła zakażenia. Co roku diagnozuje się około tysiąca osób seropozytywnych.

Kwoty, przeznaczone na finansowanie Krajowego Programu Zapobiegania Zakażeniom HIV i Zwalczania AIDS przez Ministerstwo Zdrowia z roku na rok maleją – w 2013 było to 286 mln zł, w 2014 już tylko 279 mln zł. Znacznie spada też kwota, przeznaczona na programy profilaktyczne, w 2014 było to zaledwie 0,9 proc. wydatków związanych z Programem w MZ. To właśnie ten resort wydał ogromną większość środków przeznaczonych na walkę z HIV/AIDS. Co dość przygnębiające, ani złotówka nie trafiła np. do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Ministerstwo Sportu i Turystyki otrzymało w 2014 roku oszałamiającą kwotę 3 tys. zł, czyli ok. 8 zł dziennie. – Za taką kwotę co wieczór można kupić paczkę trzech prezerwatyw i one przed HIV kogoś ochronią, ale kampanii na przykład wśród dziesiątków tysięcy polskich turystów udających się do krajów o podwyższonym ryzyku za to się już nie przeprowadzi. Podobnie – nie dotrze się do młodzieży na obozach treningowych czy zjeżdżających się na zawody sportowe – zauważa koordynator projektu z SKA Cezary Fidor w rozmowie z „Rynkiem Zdrowia”.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…