700 zł na cele społeczne – oto cała kara, jaką poniesie trener piłkarski Łukasz K. za bulwersujące wpisy na Facebooku, w których pochwalał pobicie studenta z Turcji, wcześniej lajkując film z Adolfem Hitlerem.
Zdarzenie miało miejsce w ubiegłym roku. Na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu napadnięto i pobito tureckiego studenta, który w efekcie trafił do szpitala. O sprawie było głośno w całym mieście. Łukasz K., wychowawca młodzieży na orliku oraz trener klubu Drwęca Golub-Dobrzyń, tak skomentował wydarzenie na swoim Facebooku:
„Chłopak trochę cwaniakował, to i zarobił w turban od chłopców z Bydgoskiego. Dla mnie prawidłowa i naturalna reakcja. Czas rozmów z tymi nacjami już się skończył. Tutaj nie pomaga dialog! Tylko przemocą można wyperswadować złe zachowania przybyszów z kraju nad Bosforem. (…) Płaczą Niemcy, płacze Francja, tak się kończy tolerancja!”.
Ustalono, że wcześniej polubił zamieszczony przez znajomego filmik z Adolfem Hitlerem.
Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód oskarżyła trenera o nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym oraz o nawoływanie do przemocy. Sąd Rejonowy w Toruniu wczoraj wydał werdykt – i uznał go winnym, ale odstąpił od wykonania kary ze względu na fakt, że Łukasz K. nie był wcześniej karany oraz wyraził skruchę. Warunkowo umorzono postępowanie, zasądzając jedynie 700 zł na cele społeczne.
– Zadziałały moje emocje. Chodziło mi o to, że część emigrantów nie potrafi się zasymilować i z tego rodzą się później konflikty. Napisałem jednak kilka zdań za dużo. Gdybym mógł cofnąć czas, w ogóle bym tego nie pisał. A ten film z Hitlerem był bardziej filmem historycznym. Wrzucił go mój kolega, a ja tylko kliknąłem „lubię to”. Szkoda, że przez to jedno kliknięcie zostałem zwolniony – tłumaczył się dziennikarzom Onetu Łukasz K.
Rzeczywiście Łukasz K. poniósł za swój wpis konsekwencje w pracy: zwolniono go z Zespołu Szkół Mechanicznych Elektrycznych i Elektronicznych oraz z funkcji trenera w Kujawsko-Pomorskim Związku Piłki Nożnej.