Polska od lat planuje rozszerzenie kopalni węgla brunatnego Turów. Teraz okazuje się, że inwestycja może być powodem dyplomatycznego konfliktu z Czechami.

Czeskie ministerstwo środowiska oficjalnie już wypowiedziało się przeciwko rozszerzania kopalni, motywując to negatywnym oddziaływaniem na naturę na terenach w Czechach przyległych do Polski. Wody pitnej może zostać pozbawionych około 30 000 ludzi, zmiany powstałe w wyniku obniżenia lustra wód podziemnych mogą przyczynić się do wyginięcia dużej części fauny i flory w tym regionie.

Mieszkańcy tych terenów są zdania, że problemy z obniżeniem poziomu wód gruntowych mają bezpośredni związek z kopalnia w Turowie. Oceniają, że koszty pogłębiania studni w celu zachowania zaopatrzenia mieszkańców tych terenów w wodę powinna ponosić strona polska. Owszem, Polska próbuje zastosować tzw. ekran przeciwfiltracyjny, co jest pośrednim przyznaniem racji Czechom, ale strona czeska nie wierzy w jego skuteczność, a Polacy odmawiają jakiejkolwiek finansowej odpowiedzialności za zaistniałą sytuację.

Zresztą Czesi od dawna alarmowali o swoich problemach z wodą, ale nie przynosiło to rezultatów. Obecnie więc Czesi są zdeterminowani, by inwestycje zatrzymać, wykorzystując instrumenty prawne.

Polski koncern PGE, jeżeli determinacja naszych południowych sąsiadów się utrzyma, może mieć problem, bowiem w maju 2020 roku kończy mu się koncesja na wydobycie węgla w dotychczasowym miejscu.

Na dodatek do protestów czeskich dołączył ostatnio czeski Greenpeace, żądając zatrzymania rozbudowy kopalni Turów. Organizacja został uznana za stronę w postępowaniu o wydanie decyzji środowiskowej, co da działaczom organizacji dostęp do wszelkich dokumentów i analiz. Jak powiedziała przedstawicielka organizacji: „Jako czeski oddział Greenpeace pragniemy wykorzystać wszelkie możliwe środki, by powstrzymać rozbudowę kopalni węgla brunatnego Turów, która będzie miała katastrofalny wpływ na mieszkańców czeskich miejscowości przygranicznych oraz przyczyni się do katastrofy klimatycznej. (…) Cieszymy się, że możemy reprezentować mieszkańców regionu libereckiego i występować w ich interesie. Z tego powodu postanowiliśmy dołączyć do petycji skierowanej do Parlamentu Europejskiego, która powinna zwrócić uwagę na poważny problem utraty wody w Kraju Libereckim z powodu działalności kopalni. ”

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Powinniśmy uwzględnić czeskie niepokoje tak, jak oni uwzględnili nasze budując elektrownię atomową.

  2. Za to niemiecka odkrywka przy granicy z Polską – jest ze wszech miar git i taka proekologiczna!
    A gdyby to właśnie Bosche prowadzili wydobycie w Turowie – to Pepiki trzymaliby mordeczki krótko…
    Ciekawe te meandry międzynarodowej polityki…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…