Państwowa telewizja naszych południowych sąsiadów musi teraz liczyć się z pozwem sądowym, z którym chce wystąpić ugrupowanie Blok Przeciwko Islamizacji. Odmówiono im emisji ksenofobicznego spotu reklamowego.
Blok Przeciwko Islamizacji zarejestrował swoje listy na najbliższe wybory parlamentarne, zaplanowane na 20 i 21 października. Po czym przesłał Czeskiej Telewizji swój spot. Na filmiku widać ludzi wystylizowanych na typowych muzułmanów, poprzebieranych w hidżaby i galabije, którzy tak bardzo spieszą się do urzędu po zasiłek, że tratują po drodze staruszkę z balkonikiem zmierzająca w tym samym kierunku. W tle zaś rozbrzmiewa dramatyczny podkład muzyczny.
Telewizja poprosiła ugrupowanie o dostarczenie innego spotu, pozbawionego jawnie nienawistnych treści. Działacze nie tylko odmówili, ale wręcz odgrażają się postępowaniem karnym w stosunku do Cz. T. Według sondaży poparcie dla Bloku jest znikome i nie ma on cienia szansy na wprowadzenie swoich ludzi do czeskiego parlamentu.
Ugrupowanie Blok Przeciwko Islamizacji powstało na przełomie maja i czerwca 2015 roku. – Mamy ostatnią szansę, aby ekspansję islamu zatrzymać demokratycznie i bez użycia siły. Szerzenie i propagowanie islamu musi być uznane za bezprawne, tak jak propagowanie nazizmu. Trzeba znowelizować prawo o związkach wyznaniowych, prawo karne, prawo dotyczące instytucji odosobnienia – więzień i inne, które mogą pomóc w zatrzymaniu szerzenia nienawistnej islamskiej. Wszystkie agresywne zachowania islamu trzeba otwarcie krytykować i zmieniać zupełnie błędne spojrzenie na islam jako na jedną z wielu religii. Islam to nie religia, islam to zinstytucjonalizowane zło. Dlatego trzeba wprowadzić zerową tolerancję w stosunku do islamu. Dla osiągnięcia tego celu Blok Proti Islamu musi stać się organizacją masową, obecną w każdym mieście, miasteczku i wsi. Jeżeli rząd nie zacznie się zachowywać jak rząd obywateli Republiki Czeskiej, a nie rząd protektoratu, zainicjujemy kroki prowadzące do wystąpienia z Unie Europejskiej – mówił na zjeździe założycielskim w Pradze przewodniczący Martin Konvička.
“Rozbity Hezbollah” i Iran kontratakują
W ciągu ostatnich dwóch tygodni, media głównego nurtu oraz popularne kanały informacyjne d…
Zdaje się, że demokracja polega na tym, iż:
„Nie zgadzam się z twoimi poglądami, ale po kres moich dni będę bronił twego prawa do ich głoszenia.”
Nie dotyczy wrogów demokracji, bo to byłoby samobójstwo.
to raczej liberalizm, bo demokracja sama w siebie nie postuluje jakieś tolerancji dla głosów mniejszościowych