Stany Zjednoczone i ich prezydent raz niemal rozpoczynają operację wojenną, a raz wysyłają sygnały pojednawcze. Taka sytuacja, budząca przerażenie świata, trwa od kilku dni.

https://www.flickr.com/photos/syriafreedom/

Rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders oznajmiła dzisiaj, że administracja prezydenta USA rozważa kilka wariantów odpowiedzi na „atak chemiczny”, ale Trump nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji o ataku na Syrię. Atak ten, przypomnijmy, spowoduje natychmiastową odpowiedź Rosji, o czym ta ostatnia wielokrotnie uprzedzała ustami swoich najwyższych przedstawicieli. Rzeczniczka powiedziała, że wśród wspomnianych wariantów są również te niemilitarne.

Wypowiedź Sanders wpisuje się w logikę postępowania jej szefa, który wczoraj na Twitterze oznajmił, że Rosja powinna spodziewać się amerykańskich rakiet, by po 40 minutach napisać nowego tweeta z informacją, iż Rosja potrzebuje współpracy z USA i należy przerwać wyścig zbrojeń. Sanders zaprzeczyła, by podobne wpisy były „źródłem problemów”.

Amerykanie jednym tchem oskarżają prezydenta al-Asada i Rosję, która ponosi „pewną odpowiedzialność” za atak chemiczny na ludność cywilną. „Pewna odpowiedzialność to też osłabienie dotychczasowej retoryki, jednoznacznie wskazującej Kreml jako winnego.

Dziś do Dumy dotrzeć ma delegacja Organizacji ds. zakazu Broni Chemicznej, która pobierze próbki gruntu i przesłucha świadków. Bezpieczeństwo obserwatorów zapewnić ma rosyjska żandarmeria i syryjskie wojska rządowe. Zadowolenie z takiego obrotu sprawy wyraziło rosyjskie MSZ.

– Dowództwo rosyjskiego kontyngentu w Syrii wyraża gotować zabezpieczyć niezbędną współpracę z ekspertami OZBCh, łącznie z zapewnieniem im bezpieczeństwa – powiedziała Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Jankesy nie rozpętają wojny z Rosją bo doskonale wiedzą, że będzie to koniec wszelkiego życia na Ziemi włącznie z życiem pomarańczowego buraka. Wojnę jądrową przetrwać mogą ewentualnie karaluchy bo są bardzo odporne na promieniowanie jonizujące.

    1. Ten burak jest aż tak durny, że może jednak ją wywołać

  2. Jak narazie to sytuacja nieco przypomina okres starcie Kennedy-Chruszczow ws. rakiet na Kubie.
    Jednak dziś Rosja Dorównała technologicznie USA (poprzedni atak na lotnisko w Syrii skończył się spektakularnymi trafieniami w pustynię lub upadkiem pocisków przed celem). okazało się że amerykańskie pociski nie sąw przypadku zastosowania WRE skuteczne w stopniu nawet średnim. (Do celu dotarło zaledwie 7 czy 10 rakiet z przeszło 60 wystrzelonych).
    I wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Donald kucharz – również był ,,wyłączony zdalnie” przez rosyjską WRE.
    Wojna będzie się toczyć wyłącznie w mediach, przetykana od czasu do czasu popisami Jerozolimskiego przydupasa ze wzgórz Golan.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…