Site icon Portal informacyjny STRAJK

Do szpitala zamiast na studia. Polacy skatowali Turka

Przyjechali studiować i poznawać Polskę. Na własnej skórze przekonali się, że nie jest to dobry kraj dla kogoś, kto nie jest białym, mówiącym po polsku katolikiem. O sprawie głośno jest już w mediach z południa Europy.

Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Czy jego władze dotrzymają słowa i zapewnią bezpieczeństwo swoim zagranicznym słuchaczom? / fot. Wikimedia Commons

Grupa siedmiu zagranicznych studentów przebywających na wymianie w ramach programu Erasmus wracała w piątek nad ranem z toruńskiego Starego Miasta do kampusu głównego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Zaczepiło ich sześciu mężczyzn. Policja wstępnie przyjęła, że atak miał podłoże ksenofobiczne i chuligańskie zarazem. O dalszych szczegółach zdarzenia policja mówić na razie nie chce, podkreśla, że każde kolejne przesłuchanie wnosi nowe informacje. Jedno jest jednak pewne: studenci z Turcji zostali ciężko poturbowani. Zdołali wprawdzie dostać się do swojego akademika, ale jeden z nich, 22-letni Ümit, ze wstrząśnieniem mózgu i potłuczeniami musiał zostać odwieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – dziś ze szpitala wyszedł i mógł złożyć zeznania na policji. Funkcjonariusze zatrzymali na razie trzy osoby podejrzane o udział w napaści, wytypowała czwartego z potencjalnych sprawców. Mają nieco ponad dwadzieścia lat, najmłodszy, 21-letni, był już karany za narkotyki i zniszczenie mienia.

Natychmiast zareagowali przedstawiciele UMK.  Rektor, prof. Andrzej Tretyn, zapewnił, że uczelnia dołoży wszelkich starań, by wzmocnić bezpieczeństwa studentów spoza Polski. Wyraził również nadzieję, że Toruń i uniwersytet mimo wszystko będą nadal postrzegane jako miejsca „otwarte na inne języki i kultury, tolerancyjne i gościnne”. Na to już chyba jednak za późno. O napaści na tureckich studentów, wśród których Toruń był dotąd bardzo lubianym celem wyjazdów na wymianę, napisał już dziennik „Cumhuriyet” i inne media znad Bosforu. A toruńskie wydanie „Gazety Wyborczej” cytuje rumuńską studentkę, która twierdzi, że ona i inni obcokrajowcy doświadczyli już ksenofobicznych incydentów i bynajmniej się w mieście bezpiecznie nie czują.

Exit mobile version