Kolejny dzień przyniósł kolejne przerażające wieści z rejonu wysp greckich. Tym razem u wybrzeży Samos wiatr wywrócił łódź z migrantami z Bliskiego Wschodu. Utonęło co najmniej 25 osób, w tym 18 dzieci. Tym samym tragiczny bilans 2016 roku w basenie Morza Śródziemnego wzrósł do 170 śmiertelnych przypadków.
Zdarzenie miało miejsce dziś rano. Prowizoryczny statek miał do przemierzenia odległość trzech kilometrów, dzielących wybrzeża Turcji od wyspy Samos. Kilkaset metrów od celu wysoka fala przewróciła łódkę, a wszyscy pasażerowie znaleźli się w wodzie. Utopiło się siedmiu dorosłych i aż osiemnaścioro dzieci, które w takich sytuacjach mają znacznie mniejsze szanse na przeżycie. Grecka straż przybrzeżna wyłowiła już wszystkie ciała. Obecnie trwa proces ustalania ich tożsamości i narodowości. Funkcjonariuszom udało się uratować dziesięć osób, z których pięć dryfowało na kawałku deski. Wszyscy trafili do szpitala z objawami wychłodzenia organizmu.
Please pray for the ones who lost their lives off the coast of one of our islands, Samos <3 https://t.co/1ldAGdKFQc
— Plaid Greece (@Plaid_Greece) styczeń 28, 2016
Codziennie do wybrzeży greckich wysp przybywa ok. 3 tys. osób. Większość z nich ryzykuje życie, przeprawiając się na przepełnionych i niespełniających wymogów bezpieczeństwa łodziach, kutrach rybackich czy pontonach. Według danych ONZ do Grecji drogą morską przedostało się w 2016 roku ponad 46 tys. osób. Dla 170 z nich rejs zakończył się tragicznie.
W 2015 roku podczas podróży z Bliskiego Wschodu i Afryki zginęło prawie 3700 osób. Większość z nich utopiła się w wodach Morza Śródziemnego, jednak część zmarła również w wyniku chorób, głodu lub wyziębienia. Wśród ofiar są też migranci, którzy próbowali sforsować ogrodzenia z drutu kolczastego hiszpańskich eksklaw w Afryce – Ceuty i Mellili. Liczba uciekinierów była pięciokrotnie wyższa niż w rekordowym dotychczas roku 2014 i najwyższa w powojennej historii Starego Kontynentu. Najwięcej imigrantów dostało się do Europy przez Grecję, która przyjęła łącznie 821 tys. osób. Drugim najpopularniejszym kierunkiem były Włochy (150 tys.) oraz Bułgaria (30 tys.). Znacznie mniejszą skalę zjawisko miało w Hiszpanii (3,8 tys.), na Cyprze (269) i Malcie (106).
[crp]