Nie było weta, nie będzie protestów społecznych. Dlaczego? Los lokatorów najwyraźniej nie zajmuje polskiego mieszczaństwa w takim stopniu jak kwestie ustrojowe. Znieczulicę zaprezentował również prezydent, którego podpis pod antyspołeczną ustawą świadczy o jednym – wrażliwy jest tylko wtedy, kiedy mu się to politycznie opłaca.
Andrzej Duda podpisał ustawę o Krajowym Zasobie Nieruchomości. Najbardziej uderzy ona w lokatorów i środowisko. Jej skutkiem będzie masowa rzeź terenów leśnych celem wybudowania na nich blokowisk oraz osłabienie praw osób wynajmujących lokale. Dokument dopuszcza eksmisję na bruk mieszkańców lokali, które powstaną w ramach programu Mieszkanie Plus.
Projekt znalazł się na celowniku organizacji broniących praw lokatorów. Dlaczego? Bo zmiany umożliwiają wyrzucanie ludzi na ulicę poprzez wprowadzenie kategorii najmu instytucjonalnego. Jak? W ustawie zdefiniowano nowy tryb najmu – najem instytucjonalny. W momencie zawierania umowy, najemca będzie musiał dostarczyć właścicielowi mieszkania oświadczenie w formie aktu notarialnego, że poddaje się dobrowolnie eksmisji i ma świadomość, że po jej wykonaniu nie ma prawa do lokalu socjalnego lub pomieszczenia tymczasowego. Zapis ten dotyczy teoretycznie wyłącznie lokatorów, który mają zaległości czynszowe, niszczą lokal, zatruwają życie współlokatorom, ale praktyka stosunków pomiędzy kamienicznikami, a lokatorami w Polsce pokazuje, że ci pierwsi mogą sobie pozwolić na całkowitą swobodę interpretacji i bezkarność.
Aspekt ten skomentował Rzecznik Praw Obywatelskich. – Ustawa przewiduje eksmisję na bruk. Szkoda, że Pan Prezydent nie skorzystał z prawa weta lub chociażby z możliwości zbadania ustawy przez TK. Teraz pozostaje jedynie nacisk, aby ustawa została poprawiona – właśnie w duchu obecnie obowiązującej Konstytucji z 2 kwietnia 1997 r. Bo przecież elity chyba na co dzień nie są zagrożone eksmisją” – powiedział Adam Bodnar.