Zastąpi go historyk wojskowości i były dyrektor Muzeum Wojska Polskiego. Odwołany urzędnik mówi, że to sprawa czysto polityczna.
Sprawa nie jest jednoznaczna – Tadeusz Zielniewicz umowę miał do 2022 roku. Szefował jednemu z najważniejszych stołecznych muzeów od 2010 roku. Przeprowadził tam wiele korzystnych zmian – wyremontował Pałac na Wyspie i Starą Pomarańczarnię, będące wizytówką Łazienek. Zmiana jakościowa widoczna była także w samym parku – alejki zostały wyrównane i wysypane nowym podłożem. Mimo to minister Gliński zdecydował się odwołać dyrektora, który miał opinię człowieka przedsiębiorczego, zdolnego pozyskiwać cennych sponsorów.
Zarzuty są poważne. Tadeusz Zielniewicz miał mobbować pracowników. Stołeczny oddział “Gazety Wyborczej” otrzymał od ministerstwa pisemne wyjaśnienia powodów odwołania dyrektora. Kontrola z 2016 roku miała potwierdzić, że naruszał “dobra osobiste” pracowników, za co został skazany prawomocnymi wyrokami sądu. Muzeum wypłaciło im odszkodowanie na prawie 200 tys. Zł. Dlaczego płaciło muzeum, a nie sam dyrektor? Nie wiadomo. Zielniewicz twierdzi, że sprawa jest polityczna. Wydał oświadczenie, które publikuje na swojej stronie “GW”:
“Nie ma podstaw merytorycznych i formalnych do mojego odwołania. Obowiązujące prawo ogranicza możliwość rozwiązania terminowej umowy o zarządzaniu instytucją kultury do czterech powszechnie znanych powodów. Żaden z nich nie wystąpił. Natomiast Pan Minister ucieka się do stawiania takich zarzutów, by zachować pozory legalizmu i naprędce uzasadnić tę decyzję. (…) Minister zwrócił się o opinię do Polskiego Komitetu Narodowego Międzynarodowej Rady Muzeów (ICOM) oraz Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków, które nie zaopiniowały pozytywnie zamiaru odwołania dyrektora. Podobną opinię przesłał Polski Komitet Narodowy Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków (ICOMOS). Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie uwzględnił jednak tych opinii i apeli, natomiast uznał stanowisko kilku działaczy komisji zakładowej Solidarność, domagających się wyrzucenia dyrektora i zmiany kierownictwa Muzeum”.
Zarzuty o mobbing brzmią bardzo poważnie Jeżeli były dyrektor rzeczywiście był skazany przez niezawisły sąd, trudno te wyroki podważać. Jednak podejrzany wydaje się w tej zawikłanej sprawie wybór następcy Zielniewicza. To historyk wojskowości i były dyrektor Muzeum Wojska Polskiego, Zbigniew Wawer. Rzeczywiście trudno oprzeć się wrażeniu, że sprawa wymiar polityczny może mieć choćby po części.