Site icon Portal informacyjny STRAJK

Działacz Młodzieży Wszechpolskiej w Norwegii: wkładam sobie korek w pupę, bo boję się homoseksualistów

Za sprawą młodego aktywisty Młodzieży Wszechpolskiej mamy okazję przekonać się, na jaką opinię pracują za granicą tzw. prawdziwi Polacy. Najbardziej frapujący jest fakt, że taka opinia może zaważyć na postrzeganiu również normalnych przybyszy znad Wisły.

Nagranie pochodzi z jednej z norweskiej telewizji, która w 2019 roku przeprowadziła wywiad z Bartoszem, polskim nacjonalistą. W materiale ukazane zostały zdumiewające fakty.

Opinia publiczna w Polsce o wynurzeniach naszego rodaka dowiedziała się dopiero w ostatnich dniach, kiedy nagranie stało się wiralem w naszym internecie.

Podczas wywiadu, aktywista, przyznający się do przynależności do Młodzieży Wszechpolskiej, opowiada jak bardzo czuje się zagrożony przez LGBT. Homoseksualizm, jego zdaniem, prowadzi zmasowaną ofensywę, ścierając z powierzchni ziemi tradycyjne wartości.

„Małżeństwo jest między kobietą a mężczyzną. Nie między mężczyzną a mężczyzną lub mężczyzną i…psem” – mówił do norweskiego społeczeństwa polski imigrant.

Młody Wszechpolak wyznał, że czuje się osobiście zagrożony przez homoseksualistów (którzy, jego zdaniem, są nim szczególnie zainteresowani), w związku z czym zdecydował się zabezpieczyć swój odbyt przed potencjalnym intruzem.

Zdumionej norweskiej reporterce pokazał korek do wina. I poinformował, że wkłada go sobie w dupę, by udaremnić w ten sposób homoseksualną penetrację.

– Coś takiego należy sobie wsadzić – powiedział i wyjaśnił, o co dokładnie chodzi, widząc zdębiałą minę dziennikarki.

– Wsadzasz to sobie w tyłek…żeby chronić się przez homoseksualistami – zadeklarował uśmiechnięty Bartosz.

Bartosz pochodzi z Wielkopolski. W Gnieźnie i Poznaniu uczestniczył w homofobicznych marszach. Uważa, że w przeciwieństwie do homoseksualistów, jest normalnym człowiekiem.

 

Exit mobile version