Europejska Konfederacja Związków Zawodowych potępiła rosyjską inwazję na Ukrainę i wzywa Unię Europejską, by jako wspólnota odgrywała aktywniejszą rolę w staraniach o pokój. Przypomina też o prawach
– Europejska Konfederacja Związków Zawodowych potwierdza swoje potępienie dla inwazji na suwerenny naród, złamania prawa międzynarodowego i wzywa Rosję do respektowania integralności terytorialnej Ukrainy, domaga się natychmiastowego przerwania operacji wojskowych, nalega, by wojska rosyjskie opuściły ten kraj, wzywa do rozpoczęcia dialogu i rozmów pokojowych – tymi słowami zaczyna się oświadczenie organizacji w sprawie wojny na Ukrainie, przyjęte 17 marca. Następnie konfederacja (skrótowo ETUC) wyraża solidarność z ukraińskimi pracownikami i związkami zawodowymi. Przypomina, że bez pokoju i demokracji nie ma warunków do skutecznej walki o sprawiedliwość społeczną czy zapewnienie każdemu pracownikowi jego praw. Słowa solidarności płyną również do rosyjskich pracowników i organizacji społecznych, które miały odwagę potępić wojnę i wyjść na protesty na rzecz pokoju, mimo kar, jakie grożą ich uczestnikom.
Europejska Konfederacja Związków Zawodowych nie tylko mówi, ale też działa. Swoje rezerwy w wysokości 500 tys. euro przeznacza na pomoc humanitarną dla uchodźców ukraińskich i dla Ukraińców pozostających w kraju, we współpracy z lokalnymi organizacjami związkowymi. Na wsparcie dla Ukrainek opuszczających swój kraj przekierowała również środki z funduszu MigrantNet.
Do czego wzywają związki?
Zdaniem ETUC Unia Europejska powinna natychmiast zaangażować się aktywniej w wysiłki dyplomatyczne na rzecz zakończenia wojny. Zdaniem związkowców wysiłki pojedynczych państw to za mało. ETUC apeluje o sankcje, które uderzą bezpośrednio w Putina i jego otoczenie. Związkowcy sugerują również, by rozpoczęto proces akcesji Ukrainy do wspólnoty. Nawet, gdyby miał on trwać długo, zaznaczają, i tak byłby potężnym sygnałem w kierunku Rosji i całej wspólnoty międzynarodowej. Realną szansę na przyłączenie się do UE powinny dostać zdaniem ETUC również Gruzja i Mołdawia, a nowe rozmowy akcesyjne nie powinny opóźnić procesu rozmów z państwami z Zachodnich Bałkanów.
Europejskie związki zawodowe wzywają również do poważnego, planowego wspierania uchodźców ukraińskich. Nie tylko tych z paszportem wydanym przez rząd w Kijowie, ale też cudzoziemców, którzy na Ukrainie przebywali na stałe, bo z powodów politycznych lub ekonomicznych opuścili swoje ojczyzny. ETUC wskazuje, że pozostawianie problemu tylko państwom graniczącym z Ukrainą to nie jest rozwiązanie i apeluje o planową relokację i reintegrację uchodźców w całej Europie.
Obronić prawa pracownicze
ETUC wzywa wszystkie państwa członkowskie, by szczególną opieką otoczyły kobiety i dzieci, chroniąc je przed handlem ludźmi. Wskazuje też, że już dziś należy zadbać o to, by uchodźczynie i uchodźcy nie tylko dostawali pracę w krajach, gdzie szukają schronienia, ale też, by nie padli ofiarą szczególnego wyzysku. Zadanie to wydaje się na dzień dzisiejszy wyjątkowo trudne do zrealizowania. Państwa członkowskie Unii otworzyły swoje granice dla Ukraińców, ale to osoby prywatne i fundacje w największym stopniu zapewniają im doraźną pomoc. Tymczasem przedsiębiorców chętnych do zatrudniania uchodźców za zaniżone stawki nie brakuje. A w tym względzie pomoc osób prywatnych nie wystarczy, musiałoby interweniować państwo.
Europejska Konfederacja Związków Zawodowych ostrzega również, że wojna może stać się wymówką do nowego ataku na prawa pracownicze. Pod pretekstem konieczności „oszczędzania” państwa UE mogą ogłaszać cięcia w wydatkach publicznych, co tylko pogorszy sytuację zwykłych ludzi, w których i tak uderzył już kryzys pandemiczny. I tu bez oddolnej mobilizacji nic się na lepsze nie zmieni.