Stan Nevada, który jeszcze na początku tego roku próbował znieść karę śmierci, na 14 listopada wyznaczył egzekucję skazanego na śmierć 46-letniego Scotta Doziera, sprawcę morderstwa sprzed 15 lat. Nowość polega na tym, że ma być uśmiercony za pomocą fentanylu, syntetycznego opium, od kilku lat odpowiedzialnego za epidemię śmiertelnych przedawkowań.
Fentanyl ma być podany Dozierowi jako składnik „koktajlu”, do którego wejdzie jeszcze diazepam (w Polsce sprzedawany jako Relanium), który ma pozbawić go przytomności, i zwiotczający cisatracurium. Problem polega na tym, że – jak zwracają uwagę przeciwnicy tej metody (jak i przeciwnicy kary śmierci) – z jednej strony „koktajl” o nieprzebadanej skuteczności może stanowić torturę wielogodzinnej, świadomej agonii, zwłaszcza w przypadku osób, które wcześniej zażywały regularnie benzodiazepiny lub opiaty, co byłoby pogwałceniem konstytucji.
Tymczasem fentanyl jest obecnie w Stanach najbardziej śmiertelną z substancji. Latem zeszłego roku tylko w jednym stanie Ohio z przedawkowania fentanylu umierało blisko 200 osób tygodniowo. To najczęściej konsumenci heroiny, do której dodaje się fentanyl dla wzmocnienia efektu. Od pojawienia się fentanylu śmiertelność z przedawkowani substancji psychoaktywnych wzrosła o blisko 80 proc. Medykament jest sprzedawany nie tylko w proszku: osoby, które nie chcą „się kłuć” kupują fentanyl w tabletkach, co zyskało wielką popularność.
Fentanyl to syntetyczny opiat, wynaleziony w Belgii w latach 50-tych ubiegłego stulecia. Obecnie głównym producentem są Chiny. Początkowo służył do usypiania bądź znieczulania słoni. W Stanach, które są największym na świecie konsumentem twardych narkotyków, pojawił się ok. 10 lat temu i jest odtąd dystrybuowany przez meksykańskie kartele narkotykowe, głównie Sinaloa i Jalisco New Generation. Importują one substancję w postaci tabletek z Chin, gdzie jest produkowana zarówno legalnie, jak i nielegalnie, bądź produkują ją same po sprowadzeniu składników.
Popularność fentanylu nakręca opłacalność jego dystrybucji, dużo lepsza niż heroiny, ze względu na dawkowanie – w jednej porcji wystarczą 2 miligramy narkotyku. Jako dodatek do heroiny, meksykańskiej, rodzimej lub afgańskiej robi największe spustoszenie.
Mimo ostrzeżeń naukowców jak i protestów Amerykańskiego Związku Wolności Obywatelskich, stan Nevada nie zamierza zrezygnować ze swego „koktajlu”.