Jeszcze rok temu Polska była na w zestawieniach agencji ratingowych wymieniana jako przykład źle prowadzonej polityki gospodarczej. PiSowi udało się jednak poprawić notowania. Co ciekawe, agencja Moody’s jako pozytywny impuls wymieniła wprowadzenie programu Rodzina 500+.
W najnowszych raporcie Moody’s znajdujemy całą plejadę pochwał pod adresem Warszawy. Neoliberalni eksperci zwracają uwagę, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy w Polsce znacząco wzrosła konsumpcja prywatna, co przełożyło się na wzrost obrotów w handlu, usługach i przemyśle, a co za tym idzie – na lepszą perspektywę wzrostu gospodarczego. Według poprzedniej prognozy, nasza gospodarka miała powiększyć swoją wartość w 2017 roku o 2,9 proc. Teraz analitycy Moody’s dokonali korekty, dając Polsce 3,2 proc.
Moody’s nie pominął jednej z głównych przyczyn ożywienia nad Wisłą. Wolnorynkowi dogmatycy zdobyli się na kilka ciepłych słów o programie Rodzina 500+, wprowadzonym przez rząd w maju ubiegłego roku. Eksperci zwracają uwagę, że w Polsce, gdzie konsumpcja prywatna odpowiada za ok. 60 proc. PKB, w przypadku jej stymulowania za pomocą transferów z budżetu do portfeli obywateli, można osiągnąć pozytywny efekt.
Moody’s akcentuje również realny spadek bezrobocia. Według metody stosowanej przez Haver Analytics, obejmującej praca sezonowe, bez pracy znajduje się w Polsce 7,7 proc. osób, podczas gdy dokładnie roku temu było to 9,4 proc., a jeszcze w styczniu br, 8,0 proc. Moody’s podaje, że w naszym krajuprzybyło ok. 180 tys. miejsc pracy w sektorze przedsiębiorstw.