Stan wyjątkowy, wprowadzony we Francji po zamachach 13 listopada 2015 r., został po raz kolejny przedłużony. Aktywiści praw człowieka alarmują –  to naruszenie wolności obywatelskich.

Skuteczność działań policji i prokuratury przeprowadzonych na podstawie stanu wyjątkowego jest zaskakująco niska  W wyniku ponad trzech tysięcy przeszukań prokuratura w Paryżu podjęła tylko pięć dochodzeń w sprawie przestępstw związanych z terroryzmem i 488 niezwiązanych z terroryzmem. źródło:  Wikimedia Commons
Skuteczność działań policji i prokuratury przeprowadzonych na podstawie stanu wyjątkowego jest zaskakująco niska
W wyniku ponad trzech tysięcy przeszukań prokuratura w Paryżu podjęła tylko pięć dochodzeń w sprawie przestępstw związanych z terroryzmem i 488 niezwiązanych z terroryzmem.
źródło:
Wikimedia Commons

We wtorek, Zgromadzenie Narodowe przegłosowało przedłużenie stanu wyjątkowego do 26 maja. 212 posłów zagłosowało „za”, 31 „przeciw”. Podczas debaty parlamentarnej, minister spraw wewnętrznych Bernarda Cazeneuve, stwierdził, że zagrożenie kolejnymi atakami terrorystycznymi pozostaje nadal bardzo wysokie. Posłowie pozostali głusi na argumenty obrońców praw człowieka, że przedłużający się stan wyjątkowy godzi w podstawowe zasady wolności.

Przepisy stanu wyjątkowego wyposażają regionalne władze administracyjne w szczególne i daleko idące uprawnienia. Prefekci mają prawo, na podstawie podejrzeń i bez decyzji sądu, w każdym czasie zlecić policji wejście na prywatną posesję, gdy uważają, że „miejsce to jest odwiedzane przez osobę, której zachowanie stanowi zagrożenie dla porządku publicznego i bezpieczeństwa.” Policja ma też wówczas prawo dostępu i kopiowania danych cyfrowych zapisanych na urządzeniach elektronicznych znajdujących się w miejscu przeszukania. Władze mogą także zastosować areszt domowy, nakazujący „podejrzanym” pozostawanie w domu przez 12 godzin dziennie lub ograniczyć ich poruszanie się poza domem, a także wymagać ich meldunku się w komisariacie trzy razy dziennie

Zaniepokojenie nadużyciami policji, w stosowaniu zasad stanu wyjątkowego, wyraziła, już na początku lutego, Rada Europy i organizacje broniące praw człowieka jak Amnesty International i Human Rights Watch. Zgodnie z informacjami z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, do 2 lutego władze nakazały 3 289 przeszukań i około 400 aresztów domowych. W wyniku ponad trzech tysięcy interwencji prokuratura w Paryżu podjęła tylko pięć dochodzeń w sprawie przestępstw związanych z terroryzmem i aż 488 niezwiązanych z terroryzmem.

Jacques Toubon, francuski Rzecznik Praw Człowieka otrzymał około 40 skarg dotyczących środków nadzwyczajnych, które odnoszą się do nadużyć, w tym nieuzasadnionych przeszukań i nalotów. Kolektyw Przeciwko Islamofobii we Francji (CCIF), organizacja, którą wspiera Human Rights Watch stwierdził, że udokumentowano ponad 180 przypadków nadużyć. Zdecydowana większość osób umieszczonych w areszcie domowym, jak również tych, których domy zostały przeszukane to muzułmanie i osoby pochodzenia północno-afrykańskiego. Większość z nich ma świadomość, że środki wobec nich podjęte wynikały z ich religii. Obawy dotyczące możliwego profilowania etnicznego podniósł także Nils Muižnieks, Komisarz Praw Człowieka Rady Europy , w wywiadzie dla radia „France Culture”

Jeszcze w styczniu, pięciu specjalnych sprawozdawców ONZ, w tym tych ds. wolności opinii i wypowiedzi oraz ds. ochrony i promowania praw człowieka podczas zwalczania terroryzmu, wezwało rząd francuski do nie przedłużania stanu wyjątkowego. „Podczas gdy środki nadzwyczajne mogą być wymagane w wyjątkowych okolicznościach, nie zwalnia to władz od wykazania, że są one stosowane wyłącznie do celów, dla których zostały przepisane i są bezpośrednio związane z konkretnym celem, który ich zainspirował.” – apelowali specjaliści.

[crp]
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…