Ideologicznie motywowana chęć destrukcji pcha ministra edukacji Przemysława Czarnka do ataku na program edukacji seksualnej w gdańskich szkołach. Program, który jest oceniany przez ekspertów jako świetny.
Na celowniku Czarnka znalazł się program Zdrowe Love, realizowany przez miasto Gdańsk od 2017 roku. Władze pomorskiego miasta zadecydowały właśnie o przedłużeniu działania projektu do roku 2025. To właśnie zadziałało na członka rządu jak czerwona płachta na byka.
Czym jest program Zdrowe Love?
Zdrowe Love to program, którego głównym założeniem jest edukacja seksualna młodzieży uczęszczającej do klas gdańskich szkół ponadpodstawowych. Został stworzony w oparciu o Deklarację Praw Seksualnych Człowieka – dokument stworzony w celu zaspokojenia potrzeb społecznych i osobistych, niezbędnych w pełnym rozwoju jednostki, utworzony na XIII Światowym Kongresie Seksuologii w 1997 roku w Walencji. Składa się z ośmiu modułów: Wstęp do seksualności, Dojrzewanie i rozwój psychoseksualny, Anatomia – zdrowie i higiena, Antykoncepcja i metody planowania rodziny, Ryzykowne zachowania seksualne i STI (infekcje przenoszone drogą płciową, Role płciowe i społeczne oraz Bezpieczne relacje.
Wydawałoby się, że to nic kontrowersyjnego, w końcu to wiedza o dość fundamentalnych obszarach życia społecznego. A jednak, w czasach wojny ideologicznej rozpętanej przez rządzącą prawicę, taka formuła edukowania młodzieży budzi kontrowersje.
Czarnek: demoralizacja
Szef MEiN powiedział, że resort wprowadza rozwiązanie, dzięki któremu „na wniosek rodziców kurator będzie mógł zablokować tego rodzaju rzeczy w szkołach”. „Jeśli pani prezydent chce tego rodzaju edukację przekazywać dzieciom w Gdańsku, może to robić we wszystkich innych lokalach, które do miasta Gdańsk należą, ale nie w szkole” – dodał.
W trakcie pierwszej edycji programu Zdrowe Love zrealizowano 296 godzin warsztatów edukacyjnych dla 835 uczestników. Przeprowadzono spotkania informacyjne dla 2779 rodziców i 2870 uczniów. W 21 gdańskich placówkach oświatowych projekt odbył się lub był w trakcie rozpoczęcia (niezrealizowany ze względu na COVID-19). Koszt pierwszych działań to ponad 131 tys. zł.