Pod koniec stycznia zaatakował obywatela Mongolii w trójmiejskim tramwaju. Napadnięty zdołał się obronić, jednak agresywnemu mężczyźnie udało się zbiec. Prowadzący sprawę policjanci wciąż nie ustalili jego tożsamości. Postanowili więc opublikować wizerunek podejrzanego.
Do zdarzenia doszło 23 stycznia bieżącego roku w tramwaju linii 11. Jednemu z podróżujących mężczyzn nie spodobała się uroda przebywającego z nim w pojeździe obywatela Mongolii. Polak poczuł się tak wysoce niekomfortowo, że postanowił zakomunikować to przybyszowi z Azji Środkowej. Oświadczył, że w „w Polsce nie ma miejsce dla takich jak on”, po czym obrzucił go jeszcze stekiem chaotycznych wulgaryzmów. Doszło do rękoczynów. Polak nie zdołał zrobić szczególnej krzywdy zaatakowanemu, jednak sprawca zdołał opuścić pojazd i do dziś pozostaje bezkarny. Nie ma żadnych wątpliwości, że w tej sytuacji doszło do znieważenia na tle narodowościowym i rasowym oraz naruszenia nietykalności cielesnej.
Gdańska policja ujawniła zdjęcie z monitoringu pojazdu, na którym prawdopodobnie znajduje się twarz napastnika.
– Wszystkie osoby, które rozpoznają mężczyznę z monitoringu lub posiadają informacje mogące pomóc w ustaleniu jego tożsamości lub miejsca pobytu, proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Gdańsku – apeluje Karina Kamińska, rzecznik gdańskiej policji.
Informacje można przekazać telefonicznie dzwoniąc na nr (58) 321-62-60 lub na numer alarmowy 997, albo zgłaszając się do najbliższej jednostki Policji.
W 2016 roku w Polsce odnotowaną rekordową liczbę 1631 przestępstw motywowanych rasową, narodowościową bądź ksenofobiczną nienawiścią. Najczęściej atakowani byli muzułmanie. Drugie miejsce w zestawieniu ofiar zajmują Żydzi. Czarnoskórzy znaleźli się dopiero na czwartym miejscu. Wyprzedzili ich Romowie. W roku 2015 statystyka przestępstw, które sprawcy motywowali przynależnością ofiary do konkretnej grupy etnicznej, rasowej, religijnej lub narodowości, prezentowała się zupełnie inaczej. Polacy najchętniej opluwali, bili i szydzili z Romów, potem Żydów, a na końcu muzułmanów. W sumie, każdego miesiąca do prokuratur w całym kraju wpływa około 100 nowych zawiadomień w takich sprawach.