Były dowódca sił amerykańskich w Europie opowiada się przeciwko kolejnej bazie w Polsce. „To może prowokować Rosję”.

flickr.com

W internetowym serwisie amerykańskiego magazynu Politico emerytowany generał Ben Hodges, któremu jeszcze do zeszłego roku podlegały siły amerykańskie w Europie, zamieścił artykuł, w którym wypowiedział się jednoznacznie przeciwko pomysłowi instalowania na obszarze Polski stałej bazy US Army. To komentarz do ostatniego pomysłu MON. Polska strona jest gotowa zainwestować do 2 mld zł w stałą bazę amerykańskiego wojska.

Generał podaje przede wszystkim powody polityczne. Twierdzi, że rozmieszczenie u nas Amerykanów na stałe poskutkowałoby nasileniem wrogości ze strony Rosji i wzrostem napięcia w tej części Europy. Uznaje, że Moskwa odczytałaby to jako akt agresji ze strony sił NATO. Rosjanie mogliby to zrozumieć jako złamanie zasad określonych w tzw. Akcie Stanowiącym NATO-Rosja, podpisanym w 1997 r., który ustalił reguły wzajemnych stosunków i współpracy między dwoma blokami militarnymi.

Hodges tłumaczy, że on sam takiego działania nie uznałby za złamanie wspomnianej umowy. Krytykuje postępowanie Rosji w ostatnich lata, m.in. w związku z wydarzeniami na Ukrainie. Podkreśla jednak, że w obecnej sytuacji politycznej, zwłaszcza po zantagonizowaniu relacji USA z Iranem, budowa stałej bazy w Polsce oznaczałaby duży błąd, przyczyniający się do eskalacji wrogości między NATO a Rosją.

gen. Frederick B. Hodges. Źródło: wikimedia.org

Generał daje poza tym że sam pomysł bazy skierowany został do amerykanów z pominięciem reszty partnerów z NATO, co dodatkowo niszczy jedność Sojuszu Północnoatlantyckiego i źle wpływa na zaufanie między państwami członkowskimi. Hodges twierdzi też, że założenie takiej bazy w Polsce jest z punktu widzenia NATO niepotrzebne i niewykonalne. Jego zdaniem w „odstraszaniu Rosji” doskonale sprawdza się tzw. Wschodnia Flanka NATO, złożona z wojsk ruchomych, i na takie właśnie elastyczne rozwiązania powinien aktualnie stawiać Sojusz. Hodges uważa też, że USA nie dysponują obecnie wolnymi siłami, które w najbliższej przyszłości mogłyby na stałe przenieść się na teren Polski.

Projekt założenia w Polsce stałej bazy US Army ujawniono w zeszłym tygodniu. To projekt polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej opracowany jeszcze przez doradców byłego już ministra obrony Antoniego Macierewicza. Pomysł został przekazany stronie amerykańskiej, bez żadnych konsultacji z NATO, dlatego spotkał się ze zdecydowaną krytyką ze strony przedstawicieli Sojuszu.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Mam takie wrażenie, że Trump i Macierewicz są po to, bo rozwiązania przed ich nastaniem uważane za ekstremalne, zostały przyjęte za naturalne i łagodne.

  2. Hamerykanski generał? Aha! On już na emeryturze, mogą mu skoczyć. No chyba że Maciaszka odbierze mu stopień.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…