Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zamierza zakończyć finansowanie „Dwutygodnika”. Tytuł jest jedną z najbardziej cenionych gazet internetowych poświęconych kulturze. W środowiskach dziennikarskich i artystycznych zawrzało oburzenie.
„Informujemy, że 31 grudnia dotychczasowy wydawca, Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny, wstrzymuje publikowanie Dwutygodnika” – ten wpis opublikowany na Facebooku pisma wywołał spore poruszenie wśród czytelników i autorów. Redakcja informuje wprawdzie, że rozmowy z ministerstwem wciąż trwają, jednak trudno liczyć na jakiś zwrot w postawie resortu, który wycina z listy dotacji tytuły, które nie pasują do profilu ideologicznego „dobrej zmiany”.
Redakcja jednak nie traci wiary. „Planujemy w tej chwili, gdzie i w jakiej formie kontynuować pismo, które prawie od dekady komentuje kulturę, stanowi wolną przestrzeń myślenia i pisania. (…) Bardzo dziękujemy za wszystkie napływające do nas słowa wsparcia i otuchy” – czytamy w oświadczeniu.
Istniejący od 2009 roku „Dwutygodnik” jest kontynuacją tradycji polskich magazynów literackich, zmodernizowaną o współczesną żurnalistykę internetową. Znajdujemy w nim teksty poświęcone filmowi, literaturze, teatrowi, sztukom wizualnym, muzyce czy obyczajom. Pismo szczególną uwagę poświęca również debiutom literackim.
Piotr Gliński nie cieszy się dobrą opinią, nie tylko w środowiskach dziennikarzy kulturalnych. Od jego działań odcięła się Rada Naukowa IFiS Polskiej Akademii Nauk. „Minister stara się podporządkować sferę kultury jednolitej opcji ideowej, a niektóre jego wypowiedzi uważamy za nielicujące z godnością urzędnika państwowego” – czytamy w oświadczeniu Rady, której członkowie wskazują również na inne niepokojące tendencje w zachowaniu szefa resortu „Odnosimy wrażenie, że minister stara się podporządkować sferę kultury jednolitej opcji ideowej i narusza przyjęte zasady funkcjonowania instytucji publicznych. Arbitralne decyzje, dotyczące zmian kadrowych w takich instytucjach, lekceważenie głosu ich pracowników i przedstawicieli, wszystko to musi niepokoić” – piszą.