Główny Inspektor Farmaceutyczny odpowiedział na pytanie Rzecznika Praw Obywatelskich o apteki, które nie sprzedają środków antykoncepcyjnych powołując się na „klauzulę sumienia”. GIF uznał, że mają do tego prawo.
Rzecznik Praw Obywatelskich uznał, że niesprzedawanie środków zapobiegających ciąży przez apteki jest sprzeczne z prawem i prowadzi do ograniczenia praw pacjenta do świadczeń zdrowotnych.
Główny Inspektor Farmaceutyczny, Zbigniew Niewójt widzi to inaczej. Jego zdaniem Konstytucja gwarantuje wolność wyrażania swoich poglądów, myślenia czy wolność sumienia.
– Mając na uwadze poszanowanie praw jednostki w świetle ustawy zasadniczej, jaką jest Konstytucja właściwym wydaje się dopuszczenie możliwości odmowy przez farmaceutę sprzedaży leków antykoncepcyjnych powołującego się na „klauzulę sumienia”, przy czym przedsiębiorca prowadzący aptekę, u którego taka sytuacja występuje, musi zapewnić sprzedaż produktów leczniczych antykoncepcyjnych przez innego farmaceutę – twierdzi Zbigniew Niewójt i dodaje coś, co temu konstytucyjnemu wywodowi zaprzecza.
– W ustawie Prawo farmaceutyczne nie występuje pojęcie „klauzula sumienia”, które umożliwiałoby odmowę sprzedaży produktu leczniczego z powołaniem się na względy sumienia – twierdzi bowiem Główny Inspektor farmaceutyczny.
Dla zwolenników „klauzuli” jak się można domyślać, znaczenie będzie miało tylko to, że aptekarzowi wolno będzie odmówić sprzedaży środków antykoncepcyjnych z powodu zabraniającego mu tego sumienia.