Zdjęcie Bojana Stanisławskiego

Kilkanaście lat temu mój kolega opowiedział mi żałosną anegdotę. Pracował jako barman w jednym z ekskluzywnych warszawskich lokali gastronomicznych. Pewnego dnia na jego zmianie do tegoż wyszynku zawitała Edyta Górniak – ongiś znana piosenkarka, dziś już tylko celebrytka. Jej wizyta wzbudziła niemałe emocje wśród obsługi. Wszyscy obserwowali jej każdy krok i wciąż jej zachowanie między sobą komentowali. W ostatecznym rozrachunku, po tym jak rzeczona gwiazda i wszyscy inni goście opuścili przybytek, kelnerki, barmani, baristki i kucharze urządzili sobie rewię żartów z Edyty Górniak. Najważniejszym z bon motów był ten związany z jej kilkukrotnymi wycieczkami do ubikacji. Skoro chodzi do WC, to znaczy, że przyjmuje płyny. Skoro pije, to na pewno nie tylko wodę mineralną, lecz także alkohol. Jeśli tak, to z pewnością pali też papierosy. Jeśli papierosy, to i marihuanę. Jeśli miękkie, to na pewno także twarde narkotyki, itd. Każda myśl na temat wybyłej z klubu Edyty Górniak nabierała jakiejś patologicznej i komicznej jednocześnie dynamiki.

Przytaczam tę historię, bo jeśli kilka lat temu tego rodzaju okoliczności były żartem, o tyle teraz stają się metaforą działania światowej polityki. Mało tego, nie chodzi o jakąś chorą narrację ministra Waszczykowskiego, lecz o „poważną” geopolityczną inicjatywę. Gruchnęła bowiem wieść, iż USA sprawdzą, czy Władimir Putin nie finansuje czasem europejskich, w tym polskich stronnictw, bądź też ośrodków politycznych.

Abstrahując na chwilę od niepomiernej potwarzy, jaką Amerykanie wyrządzają w ten sposób Europie, mam przekonanie graniczące z pewnością, iż owo sprawdzanie przebiegało będzie dokładnie w oparciu o schemat głupawki à propos wędrówek Edyty Górniak do klubowego kibla. W jakiż bowiem inny sposób miałoby takie wnioskowanie zajść? Czy jankescy szpicle spodziewają się, że Wołodia siedzi popołudniami na Kremlu w swej ulubionej komnacie i wysyła intranetowe przelewy? Może jeszcze wpisuje w polu tytuł: „Składka na obalenie rządu RP”? Albo „Niszczenie polskich patriotów – transza za styczeń 2016”? A może będą szukali tych, którzy szmuglują przez granicę walizki z krwawymi rublami?

Naturalnie, to absurd. To, co nam zapowiadają, to prymitywne polowanie na czarownice. To sygnał, że od dziś podejrzany będzie każdy, kto zachowuje np. minimum uczciwości, relacjonując geopolityczną pozycję Federacji Rosyjskiej. Tudzież każdy, kto nie uległ obłąkańczej rusofobii i tym samym nie zapomniał, wiedziony patriotycznym uniesieniem, 40 rosyjskich słówek i trzech wierszy Jesinina, które wykuł w ogólniaku przed 1989.

Od „mówi po rosyjsku”, przez „nie jest putinożercą”, do „jest agentem GRU” – droga jest bardzo krótka. Świadczy o tym nader dobitnie dorobek niejakiego Sumlińskiego. Znana jest jednak także jakość jego, cokolwiek niesamodzielnej jak się ostatnio okazało, twórczości. Teraz szaleńcza nagonka na WSI, z całym jej rusofobicznym i antykomunistycznym ładunkiem, zostanie zapewne powtórzona jako farsa w wymiarze ogólnopolitycznym, nie tylko instytucjonalnym.

O polskiej, pożal się Boże, elicie politycznej, która składa się teraz – jeśli nie z najpyszniejszych patriotów, to na pewno z najlepszego sortu Polaków – nie chce mi się nawet w tym kontekście wspominać. Zapytam jedynie, czy współczesna wykładnia patriotyzmu à la PiS rzeczywiście dopuszcza takie hece, jak działania operacyjne obcego wywiadu przeciw innemu państwu na polskim terytorium, na inwigilację poszczególnych partii politycznych oraz na samodzielne stosowanie wobec wybranych (uznanych za finansowane przez Putina) retorsji czy represji? Cóż, po raz kolejny stając wobec prawdziwego oblicza polskiego patriotyzmu, mogę tylko rzec „WOW!”.

[crp]

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. No cóż, Jankesi wpompowali 5 mld USD w Ukrainę – nie pomogło. UE w dużej części się wypięła na poważne sankcje, bo traci finansowo. Pozostał tylko „pożyteczny idiota”, czyli polscy politycy – rusofoby i specjaliści od robienia łaski.
    Na putinowskiego agenta bardziej by pasował jednak JKM, niż JK, bo PiS też hołubi banderowców. Chyba, że to takie wyrafinowane, no bo JKM jest otwarcie putinofilem, a JK się (zapewne) skutecznie maskuje.
    A tak naprawdę to wymiękam już od tych głupot. Dla PiS WSI to sowiecka agentura i dlatego je zlikwidowali, dając tym opozycji argument, że działają w interesie sowieckiej agentury.
    I tak oto, dzięki inicjatywie amerykańskiej, w przestrzeni publicznej rusofobia wypiera antysemityzm. Ciekawe, na ile ten nowy trend się przyjmie.

  2. Jak zazwyczaj się nie zgadzam z lewackimi poglądami autorów, to teraz wyjątkowo się zgadzam. Nagonka na Rosję służby obcym interesom, ale nie polskim. Sam też byłem już „pułkownikiem KGB”, „agentem GRU”, „uczniem [niejakiego] generała Korabiełkowa” a nawet miałem w domu wizytę ABW pod kątem tego, czy mnie nie wspierają z Rosji.

    1. Na tyle na ile spółka Rotszyld &Mossad rzucą finansowania na tą kampanię antyrosyjską :P

      A tak mniej „spiskowo”,to na prześladowaniu u nas „mniejszości Rosyjskiej” czy czegokolwiek co Rosyjskie zyska – cóż za niespodzianka – Rosja. Tymczasem pani Anno – proszę nie wymiękać,szczytu głupoty jeszcze nadal nie widać (choć coraz bliżej i bliżej politykom)…

      W zakresie „uchodźców” „lewica” próbuje konkurować na głupotę z naczelnymi rusofobami,a sama ludzka głupota jest jak mówił ś.p. Albert Einstein nieskończona.

    2. Ups… Miało być do pani Anny :D

      PS: Panie Piotrze,pan raczy znów trollować,czy naprawdę było u pana to ABW ?
      Bo jeśli faktycznie byli na podstawie tak durnych przesłanek i się dekonspirowali przed podejrzanym (i to wybranym tak mądrze),to pomimo swojego ateizmu będę musiał choć jedną mszę zamówić za ten kraj.

      Bo w takim wypadku to przed terrorystami tylko cud może nas uratować.

  3. Bo są w Polsce agenci Putina, naprzykład radio maryja lub poprawnie radio Moskwa.
    Rydzyk za komuny był w KGB, w socjalistycznych niemczech jak podają dziennikarze, kontaktował sie z Stasi. I nagle po tym zniknięciu na pół roku gdzie miał te kontakty. Nagle Rydzyk wypływa jak biznesmen i idzie w górę. Nadajniki radio maryja są w Rosji i to potężne wojskowe nadajniki, bo jeśli potrafi zagłuszyć nawet niemieckie stacje, aby tam mieć nadajniki trzeba mieć wejścia do wojskowych. Jego współpracownik niejaki Kobyliński został w dziwny sposób za komuny za szmalcownictwo nieoskarżony, był współpracownikiem gestapa i nagle nie jest karany i wyjeżdza do ameryki południowej, broń, narkotyki. Amerykanie non stop twierdzą że Kobyliński jest agentem Moskwy. Otoczenie Rydzyka, to przecież byli zapiekli komuniści, nawet w internecie są ich biografie komusze. Rydzyk jest aktywnym agentem FSB Putina, no przecież te oskarżenia o smoleńsk, miały nas skompromitować na zachodzie, non stop politykę Putina reklamuje na tej stacji, jak też niejaki Michalkiewicz…..

    http://3obieg.pl/wp-content/uploads/2013/05/lojalka-Michalkiewicz-IPN-Lublin.jpg

    1. faktem jest:
      – nadajniki ma poza granicami w Rosji, zdołał zakłócic nadajniki niemieckich sił powietrznych.
      – tajemniczo zaginął w Niemczech podczas pielgrzymki, a po jakimś czasie się ujawnił no i już był „na fali” tzn niedługo potem wystartował z radiem, gazetą itd,
      – jest za lustracją wszystkich Z WYJĄTKIEM DUCHOWNYCH,
      – pomimo samowolnego oddalenia się nie poniósł żadnej kary ze strony zakonu,
      – paru dziennikarzy twierdziło, że doszły ich słuchy, że obracał się w towarzystwie agentów Stasi,
      – nadajniki w Rosji wskazuja, że ma duże dojścia na „wschodzie”, zwłaszcza w resortach siłowych,
      – jest antysemitą (co udowodniły taśmy z wykładów) i obraca się w środowiskach antysemickich (Kobylański)

      Chodzi jeszcze o częste kontakty Rydzyka z niejakim Kobylińskim(ciągnie swój do swego)

      Jan Kobylański prawdopodobnie był radzieckim agentem – poinformowały 22 marca br. „Wiadomości” TVP.

      Dziennikarze TVP dotarli do dokumentów, z których wynika, że w 1953 r. władze Austrii ostrzegały przed nim rząd Paragwaju, w którym wówczas przebywał. Zdaniem Austriaków Kobylański był sowieckim szpiegiem i stanowił zagrożenie „dla wspólnych interesów Zachodu”. Kobylańskiego uznawano za niebezpiecznego agenta, prowokatora i sowieckiego szpiega. Zarzucano mu także zamieszanie w handel bronią i środkami odurzającymi.

      Wersję szpiegostwa na rzecz ZSRR uwiarygodnia fakt, że w 1955 r. warszawska prokuratura zamknęła sprawę tzw. szmalcownictwa Kobylańskiego. Powodem miało być zaginięcie akt. Prof. Witold Kulesza, szef pionu śledczego IPN, powiedział, że to jedyny przypadek zaginięcia dokumentów w takiej sprawie. IPN sprawdza teraz, czy komuś nie zależało na ukryciu akt.

      Poza tym jest jeszcze trochę innych rzeczy związanych z Rydzykiem:
      – boją się go toruńscy prokuratorzy, czy nawet wszechwładny urząd skarbowy,
      – poza wyjątkami żaden biskup mu nie podskoczy,
      – ma bogatych sponsorów w Ameryce Płd,
      – kontakty z Kobylańskim, oskarżanym o szmalcownictwo.

      Radia Maryja nie może sie przedstawiać „Tu Radio Moskwa”.
      Musi retoryką zgromadzić i zmobilizowac wykluczony dotąd elektorat. Hasła hiperkatolickie nie są zagrożeniem dla Moskwy tylko dla samego Kościoła. Kto pamięta udział Ochrany w kreowaniu Kościoła Mariawitów na pocz. XX w.?

      A co do polityki międzynardowej:
      zbiżne z Moskwą stanowisko w sprawie zaangażowania w Iraku
      zbieżne z interesem Moskwy stanowisko w sprawie integracji z UE
      zbieżne z interesem Moskwy krytyczny stosunek do zaangażowania się w pomarańczową rewolucję na Ukrainie …

    2. Niemcy i Maryja koleżko piszemy WIELKĄ literą. Nie zapominaj tego. Trochę więcej szacunku do Matki Boga, imienia żeńskiego oraz Narodu, co dał wybitnych kompozytorów, wielkich polityków oraz znakomitych generałów oraz feldmarszałków.

    3. A co to ma wspólnego z tematem, zresztą dlaczego jakaś prostaczka i te patologiczne wyziewy religijne mają być z dużej, na dużą trzeba zasłużyć. Dzięki kultowi matki boskiej, którą kler po przejściu w celibat też udziewiczył, zgineło mnóstwo kobiet, bo żadna niegodna takiej czystości. Wsie i miasteczka z kobiet tak wybite, że nie raz nie dwa, chłopki świnki chędorzyli, bo inkwizycja baby wybiła, bo żadna niegodna. Wycieranie sobie przez Rydzyka pyska, gdzie radio antypolskie i będące chodzącym rozwolnieniem nienawisci, skupiające ludzi zakompleksionych, którzy zamieniają swoje kompleksy w bicze boże, fanatyków atakujących galerie, teatry, spektakle, gdzie kultura jest żywą tożsamoscią narodu, też nie zasługuje na dużą.

    4. Panie Glob nasz Święty Papierz JP2 dziękował Panu Bogu za Radio Maryja. Niektórzy twierdzą, że wybrano go na papieża dzięki wstawiennictwu CIA (które miało haki na Watykan w sprawie prania przez Banco Ambrosiano mafijnych pieniędzy) co miało pomóc zesłać Ducha Świętego i zmienić oblicze ziemi, tej ziemi.

      Jak dla mnie USA i Rosja prowadza między sobą grę i nie ma co tutaj wybierać sobie ulubionej strony bo przez ich grę takie kraje jak Polska zawsze dostają po dupie i lud się w takich krajach kłóci.

    5. W Urbanowym „NIE” już dawno temu pisali o tym, skąd nadawał (nadaje?) Rydzyk. Radio Maryja powstawało na początku lat 90-ych. Nie wiem czy Rydzyk miał powiązania z jakąś esbecją i dzięki temu nadawał z Rosji. Wiem tylko, że w tym samym czasie gdy powstawało medium Rydzyka w Rosji rządził Jelcyn. W kraju panowała korupcja i mafijne układy nie gorsze od dzisiejszych i powszechny burdel. Państwo radzieckie upadało a wojskowi pozbawieni z dnia na dzień wpływów i finansowania takiego jak za czasów ZSRR chcieli się w nowych czasach jakoś dorobić. W tamtym okresie do polski przyjeżdżali handlarze ze wschodu i na rynkach polskich miast i miasteczek sprzedawali wojskowy sprzęt. Możliwym jest, że jakiś pułkownik inżynier udostępnił Rydzykowi anteny za odpowiednia wziątkę. Pewnie nie tylko jemu. Możliwe, że dana antena nadawała w tamtych czasach o wiele więcej „pirackich stacji”. Skąd miał Rydzyk pieniądze? Mógł mieć od Kobylańskiego. Mógł mieć od własnego zakonu. Mógł mieć od agencji amerykańskich. Amerykanie zdaje się też pomagali reformować Rosję tak jak Polskę po 89-tym.

      A co do dzielenia kościoła. Na Mariawitów papież rzucił klątwę bo oni trochę inaczej interpretowali naukę KrK, np. kobiety kapłanki oraz mieli inny sposób obcowania z wiernymi, np. raczej nie wyciągali łap po kasę od wiernych tak łapczywie jak KrK oraz odprawiali msze po polsku. U rydzyka tego nie ma. On nie wprowadza żadnych nowości dlatego żaden papież go nie przeklął. Wcześniej istniał podział na tzw. Kościół Łagiewnicki i Kościół Toruński, ale teraz Dziwisz (dawny sekretarz naszego papy) już się z Rydzykiem lubi.

  4. Putin gada, że są NGO-sy itp. sponsorowane przez Obamę to Obama będzie udowadniał, że są NGO-sy sponsorowane przez Putina. PIS będzie gadał, że NGO-sy są sponsorowane przez Sorosa (amerykańskiego bogacza, który podobno wymyślił plan zniszczenia Europy za pomocą uciekających Syryjczyków, i który za pomocą Sachsa dawno temu sprawił, że Polak-katolik może żreć w MacDonaldzie hamburgery i popijać je colą nawet w katolicką świętą niedzielę).

    1. Akurat taki Soros to przykład wyjątkowo pazernego spekulanta którego wszelkapotencjalna współpraca z lewicą śmierdzi na kilometr jakąś manipulacją,szwindlem,cierpieniami ludu i rabunkiem na gigantyczną skalę.I oczywiście co równie źle śmierdzi współudziałem CIA. To co zrobił dotychczas ten spekulant powinno wystarczyć by ścigać go za terroryzm ekonomiczny niczym bin Ladena.Za samą Azję powinien siedzieć jak Madoff. To,że chodzi na wolności czy dostaje medale to hańba.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ruski stanął okoniem

Gdy się polski inteligencik zeźli, to musi sobie porugać kacapa. Ale czasem nawet to mu ni…