W porównaniu z zeszłym rokiem, w pierwszym półroczu 2015 odnotowano mniej urodzeń i więcej zgonów. Mimo fali uchodźców z Ukrainy ujemne jest także saldo migracji.
W sumie, według danych GUS, w ciągu roku ubyło prawie 30 tys. Polaków. Z roku na rok spada liczba urodzeń – w pierwszym półroczu br. urodziło się 180 tys. dzieci, o 3 tys. mniej niż przed rokiem; zmarły natomiast 193 tys. osób, o 5 tys. więcej niż w roku ubiegłym. Przyrost naturalny był ujemny, wyniósł 13 tys. osób – dla porównania, w 2014 było to 5 tys. Spada liczba zawieranych małżeństw, rośnie natomiast wskaźnik rozwodów.
Do tego dodać należy ujemne saldo migracji – w sumie o 8 tys. więcej osób postanowiło z Polski na stałe wyjechać, niż się w niej osiedlić. Zauważyć przy tym należy, że znaczna większość emigrantów nie rejestruje swoich wyjazdów jako stałej zmiany miejsca pobytu, więc dane te są prawdopodobnie zaniżone. Najbardziej skłonni do emigracji są młodzi ludzie.
Spadek przyrostu naturalnego będzie prawdopodobnie coraz wyraźniejszy. Starzeć się zaczyna pokolenie powojennego wyżu osób urodzonych w drugiej połowie lat 40′, z kolei wyż z początku lat ’80 wychodzi już z wieku, w którym najczęściej rodzi się dzieci. Młodsze roczniki natomiast są mniej liczne i niezbyt chętne do reprodukcji, przynajmniej na terenie kraju. Z badań wynika, że Polki znacznie chętniej rodzą dzieci na granicą, w krajach o wyższej płacy minimalnej, bardziej stabilnych warunkach zatrudnienia i lepszym systemie opieki i pomocy socjalnej.