Po raz pierwszy w historii palestyńska flaga załopotała ma maszcie przez budynkiem Organizacji Narodów Zjednoczonych. W uroczystości uczestniczyli m.in. prezydent tego państwa – Mahmud Abbas i sekretarz generalny ONZ – Ban Ki Mun.
– W tym historycznym momencie mówię całemu mojemu narodowi: wznoście sztandar palestyński bardzo wysoko, gdyż jest to symbol naszej tożsamości. To jest dzień naszej dumy – powiedział Abbas, który następnie udał się na salę obrad Zgromadzenia Ogólnego, gdzie w emocjonalnym przemówieniu zaapelował do społeczności międynarodowej o uznanie Palestyny oficjalnie za niezależne państwo. – Palestyna, która jest nieczłonkowskim państwem obserwatorem ONZ, zasługuje, by była uznana jako pełnoprawne państwo – mówił, wspominając również o „ogromnych ofiarach” poniesionych przez Palestyńczyków i ich „cierpliwości przez te wszystkie lata cierpień i wygnania”.
Palestyński przywódca nie szczędził również gorzkich słów izraelskim władzom, które stosują wobec jego rodaków politykę brutalnych represji i realnej segregracji społecznej. Abbas powiedział, że jego kraj nie zamierza respektować postanowień układu zawartego z Jerozolimą w latach ’90., ponieważ są one „notorycznie łamane przez Izrael”. – Deklarujemy, że w takiej sytuacji nie czujemy się związani tą umową i Izrael musi przyjąć na siebie wszelką odpowiedzialność z racji tego, że jest okupantem – mówił Abbas. Przypomnijmy – w wyniku agresji wojsk izraelskich w latach 2007-2015 zginęło łącznie ponad 2000 palestyńskich cywilów, a ponad 10 000 zostało rannych.