Sprawa przeróbki polskiego hymnu dzięki interwencji Adama Bodnara trafi przed Sąd Najwyższy. Rzecznik Praw Obywatelskich złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Nie zgadza się na ukaranie Jasia Kapeli za sam fakt zmiany słów Mazurka Dąbrowskiego: wersja Kapeli, jak argumentuje Bodnar, nikogo nie znieważa.

Przeróbka pochodzi z 2015 roku – publicysta odśpiewał ją wraz z grupą kilku osób w ramach zabrania głosu w toczącej się wówczas debacie na temat tego, jak zapobiegać kryzysowi uchodźczemu. Film został wrzucony na YouTube pod tytułem „Polacy witają uchodźców”.

Przerobiony fragmenty hymnu brzmiał: „Marsz, marsz, uchodźcy, z ziemi włoskiej do Polski, za naszym przewodem łączcie się z narodem””; znalazły się tam również słowa: „migrantów przyjmiemy”.

Zamiarem publicysty było zwrócenie uwagi na fakt, że żołnierze polscy we Włoszech, których Mazurek Dąbrowskiego był oficjalną pieśnią – także byli uchodźcami zmuszonymi uciekać z własnej ojczyzny.
Kapelę najpierw skazał Sąd Rejonowy w Wołominie (2 kwietnia 2017 r.). Jak czytamy na stronie Rzecznika Praw Obtwatelskich, „Sąd wymierzył obwinionemu 1000 zł grzywny. Uznał, że niedopuszczalne jest przetwarzanie artystyczne hymnu czy też nadawanie mu stylizowanej formy. Zachowanie obwinionego uznał za celowe i mające charakter prowokacyjny. Sąd wskazał, że mógł on zabrać głos w debacie publicznej i zwrócić uwagę społeczeństwa na kwestię uchodźców, wykonując hymn z oryginalnym tekstem, wyjaśniając jednocześnie jego historię i znaczenie”.

13 lutego 2018 Sąd Okręgowy Warszawa-Praga podtrzymał wyrok w apelacji. Uznał, że doszło do zdeformowania słów hymnu.

„Od wyroku w sprawie o wykroczenie stronie nie przysługuje kasacja. Korzystając ze swoich ustawowych uprawnień, złożył ją Rzecznik Praw Obywatelskich. Wniósł, by Sad Najwyższy uniewinnił pana Jana, gdyż jego zachowanie – z uwagi na brak społecznej szkodliwości czynu – nie stanowiło wykroczenia” – pisze RPO. – „Wartość, jaką jest cześć i szacunek dla hymnu państwowego powinna pozostawać w równowadze z koniecznością ochrony prawa do swobody wypowiedzi i prawa do wolności artystycznej. Swoboda ta jest jednym z podstawowych fundamentów demokratycznego społeczeństwa. Ewentualne jej ograniczenia mogą być ustanawiane i wprowadzane tylko i wyłącznie, gdy są konieczne w demokratycznym społeczeństwie. Zgodnie z art. 10 ust. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka są one możliwe pod trzema warunkami: ingerencja musi być przewidziana przez prawo (kryterium legalności); ma służyć ochronie publicznych lub indywidualnych dóbr bądź interesów (kryterium celowości); musi być konieczna w demokratycznym społeczeństwie (kryterium konieczności). Celem działania obwinionego nie była zatem kpina z samego tekstu hymnu, ale napiętnowanie istniejącej w Polsce niechęci wobec uchodźców. Jego działanie nie było więc nie tylko społecznie szkodliwe, ale społecznie pożyteczne.

W ocenie Rzecznika nietrafna jest wykładnia Sądu Okręgowego, wskazująca że każde deformowanie słów hymnu jest naruszeniem przepisów ustawy i oznacza wykroczenie. Z jednej strony całkowicie pomija ona konieczność badania społecznej szkodliwości czynu i winy sprawcy, a z drugiej stanowiłaby nieproporcjonalną ingerencję w swobodę wypowiedzi i wolność artystyczną”.

Z prośbą o interwencję do Rzecznika zgłosił się sam Jaś Kapela.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. rozumiem że w chatynce u jasia k. aż roi się od przybyłych z ziemi włoskiej migrantów on sam nie nadążą z odkurzaniem rozłożonych do modlitw dywaników a w komórce za chałupka pan bodnar podrzyna gardziołka owieczkom by przygotować rodzinną strawe dla gości których jaś utrzymuje

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…