Do Senatu trafi lada chwila projekt ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym. Jego autorami są posłowie Platformy Obywatelskiej. Spotkał się on z druzgocącą krytyką ze strony UOKiK oraz stowarzyszenia „Iustitia”.

Projekt ma na celu poszerzenie zakresu odpowiedzialności dotychczasowego Reczcznika Ubezpieczonych. Funkcję tę pełniła dotychczas Aleksandra Wiktorow. Jej kadencja wygasa w październiku. W zapisie proponowanym przez posłów koalicji rządzącej nie przewiduje się wyboru nowego rzecznika, a jedynie „przedłużenie” kadencji Wiktorow, co PiS nazywa „politycznym skokiem na kasę – na arcyważny urząd, który dysponuje budżetem 30 mln zł”. Przez kolejne 4 lata na nowym stanowisku Wiktorow miałaby zajmować się sprawami roszczeń klientów zakładów ubezpieczeń, a także podmiotów finansowych czyli banków, SKOK-ów, funduszy i towarzystw.

Sama rzecznik nie wydaje się zachwycona zmianami: wystosowała bowiem do posłów obszerne 23-stronicowe stanowisko, w którym udowadnia, że jeden organ z tak szerokim zakresem działalności nie będzie w stanie chronić konsumentów skutecznie. Ze stanowiskiem Wiktorow zgadza się stowarzyszenie sędziów Iustitia, które nie może się nadziwić, że tak ważną decyzję podjęto bez konsultacji społecznych.

Przeciwko zamianie Rzecznika Ubezpieczonych na Rzecznika Finansowego opowiada się również UOKiK. Obawy, iż nowy organ okaże się nieskuteczny, są w pełni uzasadnione. Na przysłowiowym „lodzie” zostaną osoby, które swoje roszczenia o odszkodowania za wypadki na drodze kierowały do Rzecznika Ubezpieczonych. Mając pod kuratelą instytucje finansowe, nowy rzecznik nie będzie już zajmował się sprawami poszkodowanych w wypadkach objętych ochroną wynikającą z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej czy korzystających z ochrony w ramach umowy ubezpieczenia na cudzy rachunek (czyli np. niektórym pracownikom).

Rzecznik Finansowy w zakresie swoich obowiązków będzie miała rozpatrywanie skarg i wniosków w indywidualnych sprawach, opiniowanie projektów aktów prawnych dotyczących organizacji i funkcjonowania podmiotów rynku finansowego, występowanie do właściwych organów z wnioskami o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, informowanie właściwych organów kontroli  o dostrzeżonych nieprawidłowościach, a także działania mediacyjne pomiędzy instytucją finansową a klientem. Po nowelizacji instytucje będą miały 30 dni na udzielenie odpowiedzi klientowi, który złożył reklamację.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…