Wczoraj izraelski premier Benjamin Netanjahu był przez wiele godzin przesłuchiwany przez policję, tak samo jak jego żona Sara. Według izraelskich mediów, premier z ultra-nacjonalistycznej prawicy był przepytywany w dwóch z ośmiu spraw związanych z podejrzeniami o przekupstwo, które na nim ciążą. Aresztowano kolejnych najbliższych współpracowników premiera. Chodzi o stosunki Netanjahu z lokalną oligarchią.

 

Manifestacja w Tel-Awiwie przeciw Netanjahu. i24

Premier był przesłuchiwany w Jerozolimie (Al-Kuds), a jego małżonka w Lod (Al-Ludd). Pierwsza sprawa, o którą byli pytani dotyczyła klasycznego układu rząd-oligarchia, transakcji polegającej na bardzo przychylnym traktowaniu rządów Netanjahu przez popularne media w zamian za prowadzenie polityki przynoszącej dodatkowe zyski miliarderom, którzy te media posiadają.

Konkretnie chodzi o stosunki rodziny Netanjahu z Szaulem Elowiczem, właścicielem m.in. koncernu Bezeq, największej grupy telekomunikacyjnej i medialnej w Izraelu. Na podstawie tajnej umowy, Elowicz zapewniał propagandę na rzecz premiera, a premier wprowadził rozporządzenia fiskalne, które przyniosły Bezeqowi setki milionów dolarów. Istnienie tej umowy odkryto najpierw na podstawie rozmów i esemesów pani Netanjahu z żoną Elowicza.

Dodatkowo, zagrożeniem dla premiera w tej sprawie może być świadectwo Szlomo Filbera, byłego dyrektora generalnego ministerstwa komunikacji, na którego czele do zeszłego roku stał premier (łączący wtedy te funkcje). Filber wynegocjował ze śledczymi umowę o współpracy w zamian za gwarancję, że nie pójdzie do więzienia. Afera Bezeq wybuchła publicznie 18 lutego, wraz z tymczasowym aresztowaniem Elowicza i sześciu innych osób, w tym dwóch bliskich współpracowników premiera.

Druga sprawa dotyczy podejrzeń o korupcję związaną z kupnem przez Izrael trzech niemieckich okrętów podwodnych zdolnych do wystrzeliwania ładunków jądrowych. Niemiecki gigant przemysłowy ThyssenKrupp miał sporo „pod stołem” zapłacić za ten kontrakt. Niemcy sprzedały Izraelowi łącznie sześć okrętów klasy Dolphin.

Jak dotąd, kłopoty premiera z policją nie zraziły szefów partii koalicyjnych rządu. Na początku lutego policja zwróciła się do prokuratury o oskarżenie Netanjahu w dwóch innych sprawach korupcyjnych, ale (na razie?) nie został on oficjalnie oskarżony. Premier zaprzecza wszystkim oskarżeniom i zapewnia, że „nic się nie stanie”. Tym niemniej w Tel-Awiwie doszło do manifestacji domagających się jego dymisji.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…