pixabay.com/pl/izrael-banderą-niebieski-white-heathertruett
pixabay.com/pl/izrael-banderą-niebieski-white-heathertruett

Aż 50 mld dolarów w latach 2018-2018 domaga się od Stanów Zjednoczonych premier Izraela Benjamin Netanjahu.

Izrael od lat zajmuje czołowe miejsce na liście odbiorców amerykańskiej pomocy finansowej i wojskowej. Aktualne, ważne do 2017 r. porozumienie między Waszyngtonem i Tel Awiwem zakłada przekazywanie Izraelowi 3,1 mld dolarów rocznie. Do tego dochodzą fundusze na rozbudowę systemu przechwytywania rakiet – 750 mln rocznie.
Według Netanjahu to już stanowczo za mało, gdyż od czasu podpisania ww. porozumienia w 2007 r. sytuacja na Bliskim Wschodzie poważnie się zmieniła. Pojawiły się nowe zagrożenia, a arsenał szeroko rozumianych wrogów Izraela – wzbogacił o nowoczesne systemy rakietowe. Dlatego pod koniec swojego ostatniego spotkania z amerykańskim prezydentem Barackiem Obamą szef izraelskiego rządu poprosił o podniesienia rocznej kwoty dofinansowania do pięciu miliardów. Izraelska armia twierdzi, że dodatkowe fundusze są niezbędne, by kontynuować rozbudowę i modernizację systemów antyrakietowych Strzała i Żelazna Kopuła. Izraelsko-amerykańskie negocjacje w sprawie pomocy wojskowej mają wystartować w przyszłym roku, po wizycie amerykańskich ekspertów w Izraelu. Wydaje się jednak, że będą formalnością. Barack Obama już zadeklarował, że nowy program wsparcia „uwzględni potrzeby izraelskich partnerów”.
Netanjahu przekonywał, że Amerykanie powinni traktować fundusze przekazywane do Izraela jako inwestycję. Posłużą przecież do budowania stabilności na Bliskim Wschodzie. Argument ten w Waszyngtonie powinien zostać przyjęty ze zrozumieniem. USA sprzedawały już Izraelowi broń podczas I i II intifady, tradycja winna być kontynuowana.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. pomoc militarna dla izraela pod jednym warunkiem – fizycznej likwidacji członków hamas i organizacji wyzwolenia palestyny.
    i może w końcu wspólna izraelsko-natowsko-irańska akcja przeciwko sponsorom i sojusznikom isis – arabii saudyjskiej i turcji?

    1. ”pomoc militarna dla izraela pod jednym warunkiem – fizycznej likwidacji członków hamas i organizacji wyzwolenia palestyny.”
      Drogi Panie chyba zapomniał Pan który termin tyczy sie „terytorium okupowane” a który jest przypisany okupantowi (gdzie dla 100 osadników zamyka się całą 10 000 dzielnicę jej handel czy ruch kołowy). Kto zbudował mur tworząc Palestyńczykom getto na własnych ziemiach i rozogniając emocje i nienawiść jak i ekonomiczne wykluczenie na pokolenia?
      W momencie kiedy USA zaprzestanie finansowania Izraela ten stanie przed koniecznością walki ze wszystkimi na wszystkich frontach.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…