Izrael zakazuje Palestyńczykom eksportować produkty rolne, by bronić „wolnego rynku”

Zbiór ziemniaków na Zachodnim Brzegu, 2019. flash90

Znany rasista i ultranacjonalista, izraelski minister obroni Naftali Bennett, wydał wojskom okupacyjnym rozkaz zatrzymania palestyńskich ciężarówek wiozących produkty rolne na sprzedaż do sąsiedniej Jordanii, gdzie kupują je też inne kraje regionu. Oficjalna decyzja Bennetta padła dziś, ale wojsko blokuje palestyński eksport już od czwartku. Dla Palestyńczyków to kolejne nieszczęście.

Rozporządzenie wydało ministerstwo obrony, a nie ministerstwo handlu, gdyż chodzi o część nacisków, która ma przekonać Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu Jordanu do zgody na tzw. deal wieku, tj. zatwierdzony niedawno przez Stany Zjednoczone plan premiera Netanjahu aneksji znacznej części palestyńskich ziem okupowanych.

Najpierw, kilka dni po ogłoszeniu „dealu”, minister Bennett zakazał Palestyńczykom sprzedawać warzywa i owoce do Izraela. Wówczas minister rolnictwa Autonomii Palestyńskiej Rijad al-Atari rozporządził zatrzymanie importu niektórych izraelskich produktów. Już pięć miesięcy temu Palestyńczycy wstrzymali import z Izraela mięsa wołowego i baraniny, by zaprotestować, że mogą je kupować wyłącznie u Izraelczyków, jak zdecydowały już dawno władze okupacyjne. Dużo taniej byłoby Palestyńczykom kupować je w każdym innym kraju, a z pieniędzmi u nich coraz gorzej.

Po protestach izraelskich hodowców, którzy nie mogli już sprzedawać swego mięsa Autonomii i zaczęli ponosić straty, w grudniu Izrael niespodziewanie zezwolił Palestyńczykom kupować część produktów żywnościowych gdzie indziej, więc władze palestyńskie zniosły embargo. Problem w tym, że izraelskie zezwolenie nigdy nie weszło w życie. Autonomia znowu więc zabroniła importu izraelskiego mięsa. Według armii okupacyjnej, zakaz eksportu palestyńskich warzyw i owoców zostanie zniesiony, kiedy „Autonomia Palestyńska przestanie szkodzić handlowi mięsem i wolnemu rynkowi.”

Palestyńczycy sprzedawali Jordanii głównie pomidory, oliwki i oliwę, ogórki, paprykę, cebulę, ziemniaki i kabaczki. Według „dealu wieku”, zostaną oni trwale odcięci od granicy z Jordanią, gdyż Izrael ma zamiar anektować (prawdopodobnie w marcu) całość okupowanej doliny Jordanu. Bennett skierował tam dodatkowe, ciężkozbrojne jednostki wojskowe.