Jak informuje izraelski portal wojskowy israelnationalnews.net, Mosad (Instytut Wywiadu i Spraw Specjalnych, czyli tajne służby) obiecał Stanom Zjednoczonym „działać szybko”, w celu „wyeliminowania” socjalistycznego prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro. Amerykańskim służbom specjalnym, mimo podejmowania wielu prób, to się nie udało. Motywacja izraelska jest prosta: Wenezuela zaczęła kupować irańskie paliwa, co „wzmacnia Iran”, podczas gdy Izrael dąży do maksymalnego osłabienia tego kraju.

Yossi Cohen, dyrektor Mosadu, 2019. twitter

Interesy izraelskie i amerykańskie są tu zbieżne. Iran na prośbę rządu premiera Benjamina Netanjahu został obłożony amerykańskimi sankcjami globalnymi (żadnemu państwu zależnemu od USA nie wolno handlować z Iranem, czyli prawie wszystkim na naszej planecie), a na Wenezuelę Amerykanie sami nałożyli sankcje, by obalić nieposłuszny im rząd i przejąć tamtejszą ropę. Oba „państwa wyklęte” zaczęły więc handlować między sobą: w maju do wenezuelskich portów dotarło pięć wielkich irańskich tankowców z benzyną oraz pochodnymi „lekkiej” ropy naftowej, które umożliwią socjalistycznemu krajowi, odciętemu od rynków zagranicznych, produkowanie własnej benzyny z własnej „ciężkiej” ropy.

Szef Mosadu Yossi Cohen uznał, że „polityka Nicolasa Maduro szkodzi bezpieczeństwu międzynarodowemu i pokojowi na świecie”. Jak poinformował, rozmawiał z szefową amerykańskiej CIA Giną Haspel i przychylił się do jej propozycji współpracy, zaproponował jej „eliminację” wenezuelskiego prezydenta i nawet jego najbliższego otoczenia. „Jestem pewien, że wszyscy analitycy i osobistości polityczne zgadzają się, że ta operacja jest bolesna, lecz konieczna” – mówił Cohen – „Dysponujemy instalacjami i możliwościami w Ameryce Południowej, szczególnie w Kolumbii, i nawet w Caracas, które mogą szybko przejść do działania.”

Irański tankowiec w drodze do Wenezueli. nyt

Izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych potwierdziło, że „handel irańsko-wenezuelski zagraża stabilizacji światowej i pokojowi”, więc, by uratować ten „pokój”, Izrael jest skłonny pomóc Stanom Zjednoczonym obalić nieposłuszny rząd w Caracas. „Jeśli Wenezuela będzie współpracować z Iranem, by zagrażać interesom izraelskim, poniesie najcięższe konsekwencje” – mówił trzy dni temu rzecznik izraelskiego MSZ. Z kolei rzecznik irańskiej dyplomacji oświadczył dziś w Teheranie, że Iran nie ma zamiaru rezygnować z handlu z Wenezuelą i „jest gotów wysłać kolejne tankowce, jeśli Wenezuelczycy będą tego potrzebować”.

paypal

 

 

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. bezczelni okupanci, może najpierw zadbają o pokój w Izraelu, zanim wezmą się za gwarantowanie (podobnego?) pokoju na świecie…

    1. I paczaj pan! Jakoś nasze jewropskie ,,łobruńce-praff-szłystkiego” nie rozdarli jeszcze japy na zbrodnicze knowania Izraela. Przecież to jawne barbazyństfo… Chyba za odważne to une nie som skoro strach podwiązał im jaja ,,antysemityzmem”.

    2. Liberał Maduro daje pluć sobie w twarz i bredzi, że pada deszcz, zamiast uczyć się od Kim Dzong Una.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…