Palestyńskie ministerstwo zdrowia twierdzi, iż wśród ofiar jest 17 dzieci i dwie kobiety. Dziś opublikowało listę nazwisk na swojej stronie internetowej.
Przerażająca jest również statystyka dotycząca rannych. Spośród wspomnianych blisko 3 tys. rannych, aż 1136 osób odniosło poważne rany postrzałowe (743 z nich z terytorium Zachodniego Brzegu Jordanu). Dalsze 977 osób to ranni w wyniku ostrzału amunicją z broni gładkolufowej. 336 osób doznało poważnych złamań (włącznie z uszkodzeniem kręgosłupa, czaszki itp.), stłuczeń, krwotoków wewnętrznych i ran kłutych w wyniku zatrzymania przez izraelskie służby lub innego rodzaju doraźnej interwencji.
Wśród rannych na Zachodnim Brzegu 325 osób to dzieci, do których strzelano ostrą amunicją, a 108 zostało trafionych gumowymi kulami. 33 dzieci zostało pobitych przez zołnieży. W Strefie Gazy 170 dzieci zostało rannych, głównie w wyniku ostrzału ostrą amunicją.
Poza tym ponad 5 tys. Palestyńczyków trafiło do szpitali z objawami zatrucia gazem łzawiącym, w Betlejem Izrael zagazował na śmierć ośmiomiesięczne dziecko – Ramadana Mohammada Faisala Thawabtę. 20 osób zostało dotkliwie poparzonych specjalnymi petardami używanymi przez policję i wojsko w Izraelu do tłumienia demonstracji.
Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej
Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…
Siedemnastolatek zastrzelony przez wojsko po zadźganiu nożem Izraelczyka liczy się zapewne jako dziecko? Niewinne, ma się rozumieć?