Szef dolnośląskiego sejmiku, przewodniczący klubu PiS Jacek Baczyński został we wtorek zatrzymany przez policję w związku ze znęcaniem się nad rodziną.
Oskarżony przebywa obecnie w areszcie w Legnicy, gdzie prowadzone są czynności wyjaśniające. Pokrzywdzona żona Baczyńskiego jeszcze nie złożyła zeznań. Ponieważ w Polsce przemoc domowa nadal nie jest ścigana z urzędu, ofiara musi złożyć zawiadomienie i udowodnić, że została skrzywdzona.
We wtorek w Legnicy policja przyjechała do zgłoszenia przemocy domowej. Sprawcą okazał się prominentny działacz PiS, wieloletni radny Legnicy, a obecnie szef klubu i radny Sejmiku dolnośląskiego. W mieszkaniu podczas interwencji policji przebywała żona i dzieci oskarżonego.
– 36-latek miał się znęcać psychicznie i fizycznie nad bliskimi. Policjanci założyli w tej rodzinie niebieską kartę, a mężczyznę prewencyjnie odizolowano od innych domowników. To standardowa procedura. Zatrzymany wciąż przebywa w policyjnej izbie zatrzymań i prowadzimy z nim czynności – poinformowała oficer prasowa z legnickiej komendy, Jagoda Ekiert.
Sprawę skomentowała posłanka Lewicy, Marcelina Zawisza: – Już wiecie dlaczego tak bardzo przeszkadza im Konwencja Stambulska, czyli Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej? Bo dla obrzydliwych typów, którzy biją swoje partnerki i dzieci, to właśnie jest „tradycyjny model rodziny”. Uważają, że mają prawo podnieść rękę, znęcać się psychicznie, maltretować.
Prawo w Polsce jest dziurawe i nie chroni ofiar przemocy, pisze dalej Zawisza na swoim profilu Facebookowym. Pomoc i procedury mające chronić ofiary w dalszym ciągu są niewystarczające, a prawica chce wypowiedzenia konwencji Stambulskiej.
Decyzją prezesa Jarosława Kaczyńskiego Baczyński został zawieszony w prawach członka klubu.