„Nie godzisz się na przemoc wobec osób LGBTQ i wybuch agresji na ulicach polskich miast? Zademonstruj swoją solidarność i 24 lipca nie wychodź z domu bez tęczowego symbolu” – apelują organizatorzy wydarzenia #TećzowaŚroda. Ale to nie wszystko. W Białymstoku, a także w kilku innych miastach odbędą się w najbliższych dniach demonstracje przeciwko przemocy.
„Ten gest solidarności jest nam wszystkim bardzo potrzebny” – mówią osoby LGBT skupione w takich organizacjach jak Lamda, Queer, Kampania Pzeciw Homofobii, Replika i Miłość nie Wyklucza. Zgodnie proszą wszystkich przyjaciół oraz obywateli i obywatelki, którym leżą na sercu wartości społeczeństwa demokratycznego o wsparcie po wstrząsie, jakim był dla wielu aktywistów i aktywistek festiwal przemocy i agresji podczas sobotniego Marszu Równości w Białymstoku.
Koalicja tęczowych środowisk apeluje byśmy dzisiaj, w środę 24 lipca dołączyli do ubioru jakiś tęczowy element – wstążkę, przypinkę, torebkę, czapkę czy koszulkę. W ten sposób możemy zamanifestować poparcia dla osób LGBT i sprzeciw wobec homofobicznych wynaturzeń. „Niech Polska będzie tego dnia strefą wolną od nienawiści i homofobii” – zachęcają organizatorzy akcji.
Jeśli chcesz wyrazić solidarność uczestnicząc w akcji ulicznej, również będzie ku temu okazja.
W Warszawie wiec przeciwko przemocy odbędzie się na Placu Defilad w sobotę, 27 lipca, w godz. od 14:00 do 16:00. „Brakuje nam słów, dzięki którym moglibyśmy wyrazić jak głębokie towarzyszy nam poczucie krzywdy, niesprawiedliwości i zwyczajnej, ludzkiej złości na to, co się stało” – piszą organizatorzy w zajawce wydarzenia.
„Stańmy razem i okażmy solidarność z ofiarami przemocy. Nie pozwólmy na to, żeby tak tragiczne wydarzenia kiedykolwiek się powtórzyły!” – apeluje organizator wydarzenia w Łodzi, Fabryka Równości. Manifestacja pod hasłem: „Łódź przeciwko przemocy. Solidarność z Białymstokiem” rozpocznie się o godz. 19:00 w najbliższy czwartek na Placu Wolności.
Również w czwartek, o godz. 20:00 protest przeciwko przemocy odbędzie się we Wrocławiu. Demonstranci spotkają się pod pręgierzem. – Mam nadzieję, że policja wykaże determinację w ściganiu i aresztowaniach tych bandytów, a sądy wykażą się odwagą i dojdzie do skazania sprawców tych czynów i przestępstw – powiedział Robert Wagner, wrocławski aktywista.
Solidarność manifestować będzie inne również inne miasto, w którym ruch LGBT działa prężnie – Częstochowa. Tamtejsze wydarzenie rozpocznie się w niedzielę, 28 lipca o godz. 19:00 pod pomnikiem Piłsudskiego na Placu Biegańskiego. – Doświadczenia częstochowskiego marszu, na którym w pewnym momencie podcięto nam przewód od paliwa w agregacie, rzucano w nas jajkami to był podobny scenariusz do tego białostockiego w wykonaniu pseudopatriotów. Otwarte i wyraźne życzenia śmierci były skierowane do bardzo licznej grupy osób – powiedziała Portalowi Strajk Monika Radecka, jedna z organizatorem Marszu Równości w Częstochowie. – Nasza manifestacja to wyraz solidarności i szacunku wobec osób organizujących i idących w białostockim marszu, ale także każdej i każdego z nas: osób należących do społeczności lgbt, ich przyjaciół, czy którejkolwiek innej z grup skazanych na agresywny ostracyzm – dodała działaczka.
Wyrazy wsparcia spłyną również z Rzeszowa, gdzie akcja solidarnościowa wystartuje w sobotę o godz. 16:00 pod Urzędem Wojewódzkim. „Nie wierzymy, że faszyzm zwycięży. Wolność i prawo do życia nie są kwestią opinii” – uważają organizatorzy.
Wreszcie, również w niedzielę, w Białymstoku odbędzie się ogólnopolski marsz przeciwko przemocy. Organizatorami tego wydarzenia jest lewicowa koalicja: Wiosna, SLD i Lewica Razem. Według pierwotnego planu manifestacja miała się odbyć w sobotę w formie przemarszu, jednak nie pozwolił na to prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, który powołując się na ustawę o zgromadzeniach wskazał, że demonstracja z wykorzystaniem pasa ruchu musiałaby zostać zgłoszona w ratuszu z 30-dniowym wyprzedzeniem. Wobec tego protest odbędzie się w niedzielę o godz. 14:00 na białostockim rynku Kościuszki i będzie miał charakter zgromadzenia stacjonarnego.
„Wraz z mieszkańcami miasta i organizacjami społecznymi wspólnie okażemy sprzeciw wobec nietolerancji, przemocy, dyskryminacji, a także wobec zamykania przez polityków oczu na akty agresji i dzielenia społeczeństwa w imię politycznych korzyści. Od słów nienawiści do przestępstw z nienawiści jest tylko krok. W tak skrajnej sytuacji wszyscy musimy okazać solidarny sprzeciw i zero tolerancji wobec najmniejszych przejawów nienawiści. Nie możemy dopuścić do tego, by Polska była pokazywana jako negatywny przykład kraju, w którym dochodzi za przyzwoleniem rządzących do rażących przykładów przemocy” – podkreślają organizatorzy manifestacji w informacji przekazanej do mediów.