Zamaskowany aktyw patriotyczny rzucił się do walki z ukraińskim najeźdźcą w postaci wlepki zawierającej żółto-niebieski motyw.

Ulicami centrum stolicy przeszedł wczoraj (1 sierpnia) marsz środowisk radykalnej prawicy. Oficjalnie miał on nawiązywać do Powstania Warszawskiego i czcić pamięć po poległych w walce z hitlerowskim najeźdźcą. W rzeczywistości Warszawianki i Warszawiacy mogli obserwować jedną z najbardziej niesmacznych scenek rodzajowych tego sezonu.

Zamaskowany aktyw patriotyczny rzucił się do walki z ukraińskim najeźdźcą w postaci wlepki zawierającej żółto-niebieski motyw.
Zamaskowany aktyw patriotyczny rzucił się do walki z ukraińskim najeźdźcą w postaci wlepki zawierającej żółto-niebieski motyw.

Atmosferę wydarzenia można określić jako kibolsko-bazarową. Większość uczestników tłumu przebrana była w tzw. odzież patriotyczną. Wszystkie orły, wilki i polskie flagi układane byly w tak figlarną ornamentykę, że nawet paradne mundury amerykańskiej piechoty morskiej wyglądają przy tym na wcale gustownie. W tłumie wyraźnie wyróżniał się aktyw patriotyczny, przynależących do któregoż to charakteryzowały maski, poważna nadwaga, tatuaże i spodnie dresowe o estetyce, jaką wielu pamięta dokładnie z lat `90 (uwaga, brak widocznie naniesionego żelu wywołuje ostry dysonans poznawczy).

Ani przez chwilę maszerujący nazionaliści nie nawiązali do Powstania Warszawskiego. Główne hasła manifestacji to: „jebać, jebać, jebać UPA i Banderę”, „raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”, „a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści” oraz „nie pomoże płacz Michnika – my rządzimy na ulicach”. Przez chwilę słychać też było „jedna kula – jeden Niemiec”. Brakowało jedynie „nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało”, gdyż, choć to kibolska przyśpiewka, zapewne pasowała by tu najbardziej odzwierciedlając prawicowy nurt „analizy” wydarzeń z 1944 r.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Gloryfikacja powstania warszawskiego 1 sierpień 1944., jest mówiąc delikatnie wypaczona! Dowódcy powstania zamiast w kanałach zaistalować przewody łączności, wysyłali małe dzieci z informacjami, które ginęły od amunicji bandytów niemieckich i ich satelitów! „Tanie dranie” na powstaniu warszawskim „kręcą lody”.
    Łotry nie angażujcie w wojnę młodzież! Młodzi ludzie „olejcie” partie wojny i neuromanipulatorów! Młodzi, Używajcie życia, bawcie się!
    Ku przestrodze!

  2. a niby co świętować wydanie na rzeż młodych ludzi hitlersynom przez tzw elyte polską ? to tylko nadaje się na podobne traktowanie , a pretensje trzeba mieć do politykierów i polsko języcznych mediów

    1. Zgadzam się w 100%. A lewica na to patrzy i się przygląda. Żebyśmy się nie obudzili jak będzie za późno.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…