Jerzy Szaniawski, kandydat PiS na sędziego Sądu Najwyższego brał udział w nielegalnym przejęciu kamienicy na warszawskim Mokotowie – mówił dziś na konferencji prasowej Jan Śpiewak, kandydat koalicji Wygra Warszawa na prezydenta miasta stołecznego.

Nieco ponad miesiąc temu kandydat Wygra Warszawa – koalicji, do której weszły m.in. lewicowe partie Razem, Zieloni i Inicjatywa Polska, ujawnił udział radnych PiS w przekazaniu nieruchomości przy Marymonckiej 49 rzekomym spadkobiercom w faktyczny zarząd, nawet bez stosownego aktu notarialnego. Rzecz jasna informacje te stawiają w bardzo kiepskim świetle Patryka Jakiego, kreującego się na bezlitosnego tropiciela przekrętów, i całą kierowaną przez niego komisję weryfikacyjną. Skandal nie miał jednak dalszego ciągu, sprawa nie została potraktowana przez komisję priorytetowo, jak wzywał Śpiewak.

– Patryk Jaki powiedział, że „działa”, ale tak naprawdę rozdawał jabłuszka i nie zajął się działaczami partii, która dała mu wszystko. Jak widać Jaki woli rozprawić się z reprywatyzacją połowicznie – skomentował dziś kandydat Wygra Warszawa.

Następnie wspólnie z Hanną Gospodarczyk z Razem ujawnił kolejne powiązanie między działaczami PiS i ludźmi trudniącymi się dziką reprywatyzacją. Głównym antybohaterem jego wystąpienia był Jerzy Szaniawski, były sędzia, następnie adwokat specjalizujący się w sprawach spadkowych i dotyczących nieruchomości. Obecnie jest on kandydatem rządzącej partii na sędziego Sądu Najwyższego.

„Mecenas Jerzy Szaniawski, który brał udział w nielegalnym przejęciu kamienicy przy ulicy Stępińskiej 17, to patron Ernesta Bejdy, szefa CBA od 2015 roku. Bejda pracował dla Szaniawskich wiele lat. W 2015 roku Szaniawski junior został zatrzymany pod zarzutem korupcji w NFZ. Po zmianie władzy sprawa została umorzona, a funkcjonariusz który zajmował się działalnością rodziny Szaniawskich został wyrzucony ze służby” – czytamy również na facebookowym profilu Śpiewaka.

Przesłanie konferencji było proste: dlaczego PiS, mieniąc się obrońcą lokatorów, dopuszcza w swoim otoczeniu takie postacie? Jak można mówić o jakiejkolwiek wiarygodności Patryka Jakiego i prawicy w Warszawie?

PiS zachowuje jednak pewność siebie. Poproszony o komentarz przez Radio Warszawa radny tej partii Oskar Hejka stwierdził, że historii budynku przy Stępińskiej 17 „nie można wpisywać w zbiór tak zwanej afery reprywatyzacyjnej”, nawet jeśli faktycznie jest to sprawa dla komisji weryfikacyjnej.

Cztery dni temu w sondażu przeprowadzonym na zamówienie TVP najpopularniejszym kandydatem na prezydenta Warszawy był ciągle Rafał Trzaskowski z poparciem na poziomie 39,1 proc. „Szeryf” Jaki ustępował mu o dwa punkty procentowe. Jan Śpiewak zajął w badaniu trzecią pozycję, ale z wynikiem radykalnie słabszym – 5,1 proc. Czwarty z 4,3 proc. był kandydat SLD Andrzej Rozenek.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Kochani, super news, ale naprawdę ciężko z niego wyciągnąć informację kto jest kandydatem na sędziego SN z powiązaniami reprywatyzacyjnymi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…