Japonia jako państwo nie uznaje związków jednopłciowych, ale daje poszczególnym miastom możliwość wprowadzenia, lokalnie, bardziej tolerancyjnych regulacji. Sapporo właśnie z niej skorzystało.
Od wczoraj nie tylko heteroseksualni mieszkańcy dwumilionowej metropolii na wyspie Hokkaido mogą oficjalnie zarejestrować związek. Osoby żyjące w relacjach homoseksualnych, zameldowane w Sapporo, w wieku powyżej 20 lat, mogą ubiegać się o spisanie oficjalnego dokumentu – zobowiązania do partnerstwa. Po zatwierdzeniu wniosku miasto wyda im zaświadczenie, że ich związek jest formalnie uznawany przez lokalne władze. Pierwsze pary skorzystały z nowej możliwości już w dniu jej wejścia w życie.
Sapporo pozwoliło na rejestrowanie związków nie tylko związkom dwóch kobiet i dwóch mężczyzn, ale i takim, które teoretycznie są heteroseksualne, ale w rzeczywistości jedno z partnerów inaczej definiuje swoją tożsamość płciową. Nietypowa deklaracja nie będzie już musiała być ukrywana, będzie mogła znaleźć odbicie w oficjalnych dokumentach respektowanych przynajmniej w mieście.
Pary jednopłciowe przyjęły zmianę ze zrozumiałą radością. Wypada jednak dodać, że rozwiązanie dalekie jest od doskonałości – certyfikat z Sapporo da zarejestrowanym związkom możliwości bardzo ograniczone. Jako że nie będzie uznawany w całym kraju, w praktyce przyda się przede wszystkim przy kupowaniu abonamentu telefonii komórkowej (para będzie miała prawo do zniżek dla rodzin) i polis ubezpieczeniowych.
Przed Sapporo możliwość uznania związku jednopłciowego na poziomie lokalnym wprowadziła znana z tolerancji i otwartości dzielnica Tokio – Shibuya, po niej jeszcze trzy miasta średniej wielkości (Naha, Takarazuka oraz Iga). Czy będą kolejne? A może wypada raczej zapytać, kiedy, zważywszy na rekordową frekwencję na tokijskiej Paradzie Równości w maju?