Site icon Portal informacyjny STRAJK

Jędraszewski błysnął kolejną „mądrością”

Marek Jędraszewski, metropolita łódzki / http://archidiecezja.lodz.pl/

Przy okazji wizyty nuncjusza apostolskiego w Myślenicach i rocznicy tzw. koronacji obrazu Matki Bożej Myślenickiej, arcybiskup Jędraszewski, znany z zamiłowania do nienawistnych i homofobicznych aforyzmów znów dał głos.

24 sierpnia na myślenickim rynku przeprowadzono na  tę okoliczność specjalną mszę świętą. Uczestniczył w niej m. in. Jarosław Gowin – minister szkolnictwa wyższego i wicepremier RP.

Wprawdzie mistrzem wczorajszej ceremonii był Salvatore Pennacchio, ambasador Watykanu w Polsce, jednak najważniejsze show stało się udziałem abp Marka Jędraszewskiego. Najpierw opowiadał coś o wspomnianej koronacji obrazu jako takiej, ale szybko się okazało, że był to tylko pretekst do wygłoszenia serii antykomunistycznych litanii i zaakcentowania homofobicznego stanowiska polskiego kościoła.

Według niego, wydarzenie sprzed 50 lat (wczoraj obchodzona była właśnie 50 rocznica koronacji obrazu) wpisywało się w niezwykle ciężkie działania polskiego Kościoła katolickiego, który musiał walczyć „z ateistycznym systemem komunistycznym” i w tym celu niejednokrotnie „uciekał się pod szczególną opiekę Matki Boskiej”. W swoich publicznych wypowiedziach podczas wczorajszej uroczystości Jędraszewski wielokrotnie kłamał i chętnie wymyślał. Twierdził np. że Polska Rzeczpospolita Ludowa „wytoczyła chrześcijaństwu śmiertelną walkę” i że inspiracją do niej miał być cytat z Karola Marksa o religii jako opium dla ludu.

Jakby oklepanych antykomunistycznych bajek było mało, purpurat postanowił powiązać kwestie Polski Ludowej z aktualnymi punktami katolickiego hejtu i zaatakował przy okazji osoby nieheteronormatywne. Przyznać trzeba – wcale płynnie i sprytnie.

Temat zaczął od opowieści jakoby „w czasach komunizmu” doszło do jakiegoś niezwykle głębokiego przewartościowania. Miano odrzucić „to wszystko co związane jest z transcendencją, z wiarą w Boga i przywiązaniem do Kościoła”. Niestety, nie jest to prawda. PRL zupełnie sobie na tym polu nie poradził. Gdyby odniósł jakieś realne sukcesy, Jędraszewski nie opowiadałby dziś takich bredni, bo kościół byłby mały i grzeczny, a Jankowski nie gwałciłby dzieci, bo w warunkach wyimaginowanej przez Jędraszewskiego walki PRL z kościołem, każdy pretekst do zaszkodzenia tej instytucji byłby wykorzystany, a taki przypadek jak degenerata Jankowskiego służyłyby oficjalnej propagandzie przez lata. Jako się jednak rzekło, Jędraszewski łże.

Arcybiskup, gdy już opowiedział te historyjki, przeszedł do spraw „niszczenia rodziny”. PRL czynił to poprzez uczynienie powszechnym dostępu do aborcji i wprowadzenie „łatwości rozwodów”.  Dziś jest za to odpowiedzialna wiadoma czteroliterowa „ideologia”. Jest to też zdaniem Jędraszewskiego nowa forma walki klas. Dodał też, i to bodaj najważniejsza „mądrość” wczorajszego kazania, iż „walczy się z człowiekiem wmawiając mu, że jest wolny”. Ta wypowiedź znakomicie wpisuje się w totalitarną ideologię upowszechnianą przez polski Kościół katolicki.

– Walczy się dzisiaj z człowiekiem wmawiając mu, że jest wolny; walczy się z jego osobową godnością, ukazując go jako istotę, która żyje tylko i wyłącznie seksem i to w najprzeróżniejszych, odbiegających od ludzkiej natury konfiguracjach. Walczy się także z małżeństwem i rodziną. Zwłaszcza z małżeństwem, które traktowane jest jako przejaw walki i ucisku kobiety przez mężczyznę. Nowa forma walki klas – komentował Jędraszewski.

Nie obyło się też bez kościółkowatych wygłupów obecnej władzy świeckiej. Żyjemy wszak w państwie niemal wyznaniowym.

Burmistrz Myślenic Jarosław Szlachetka, prominentny samorządowiec Prawa i Sprawiedliwości, przypomniał podczas obchodów wczorajszej rocznicy, że 19 sierpnia radni tego miasta, podczas  nadzwyczajnej sesji, przyjęli uchwałę o zawierzeniu dalszych losów miasta i gminy Myślenice opiece Najświętszej Maryi Panny – Pani Myślenickiej.

Exit mobile version