Procedura ma być dostępna dla par małżeńskich i konkubinatów, które potwierdzą, że przez rok leczyły niepłodność innymi metodami.

wikimedia commons
wikimedia commons

Projekt poparło 261 posłów. Wbrew propozycjom Jarosława Gowina, nie ograniczono dostępu do leczenia niepłodności parom, które nie są małżeństwem, nie wprowadzono też od ustawy słowa „organizm” ani „dziecko”. Posłanka Marzena Wróbel konsekwentnie nazywała zarodki „istotami ludzkimi”. – Nadeszła chwila, na którą Polacy czekali 8 lat – mówiła wicemarszałkini Sejmu, Wanda Nowicka. –  Tyle czasu zajęło nam doprowadzenie do tego, aby Sejm wreszcie przyjął ustawę o leczeniu niepłodności metodą in-vitro. Społeczeństwo zasługuje na to, abyśmy mogli się leczyć tymi samymi metodami, którymi leczą się ludzie w innych krajach europejskich – przekonywała.

Radość osób, korzystających z tej metody leczenia niepłodności, może jednak nie potrwać długo. Andrzej Duda w 2012 roku podpisał się pod projektem PiS, który za wykonywanie procedury in-vitro chciał karać lekarzy więzieniem. W czasie kampanii wielokrotnie zmieniał zdanie co do tego, jakie powinno być prawo odnośnie zapłodnienia pozaustrojowego – najpierw stwierdzając, że prawo do in-vitro kłóci się z konstytucyjną ochroną życia, potem deklarując, że jako prezydent zamierza podpisać ustawę.

Według badań opinii społecznej, Polacy są coraz bardziej skłonni do akceptacji leczenia niepłodności metodą in-vitro. Według sondażu przeprowadzonego dla Newsweeka na początku czerwca br., 56 proc. badanych zdecydowałoby się na tę procedurę, gdyby nie mogli począć dziecka w sposób naturalny.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Uprzejma prośba o wytłumaczenie mi jakie znaczenie – co załatwia – za wyjątkiem przyrobienia „kilku” groszy” prywatnym biznesom medycznym, np. p. prof.Zembali) ma „legalizacja” in vitro? podczas gdy mamy:
    – 10% bezrobocie (a będzie jeszze mniej bo maleje ilość populacji między Bugiem a Odrą)
    – 2,5 mln „na zmywaku” w Londonie (w tym biedny Sikorski ale za to „od ręki” w USA, nawet nie wiem czy musi się starać o wizę),
    – zadłużenie ca – jak mówią (bo jestem się założyć, że Szczurek/Kopacz tego nie wiedzą: sam Huasner twierdzi, że jest coś takiego jak „ukryty dług samorządów” wielkości „stokilkadziesiąt miliardów PLN).
    – jak czlowiek czyta „NIE” – bo przecież Wybiórcza ani Polityka tego nie „tykają” – bo są takie „eleganckie” – to widać PRZERAŻAJĄCĄ skalę „jakości” służby zdrowia (czy to przypadek dzieciątka ciężarowcy Bonka, czy przypadek lekarza który tak prowadził ciążę (USG, tomografy, etc że dzieciątko urodziło się ….bez rączek a facio – tzn. lekarz prowadzący – sam to widziałem w TVizorni, wcale się czuł jakoś „winny” czy prrzypadek Szwedki „operowanej plastycznie” w Gdańsku, której nie udało sie wybudzić). A co z „Alicja Tysiąc case”?
    Konsekwentnie czy „in vitro” ( w sumie operacja wymagająca PRECYZJI – w głębokim poważaniu mam te bełkoty prawicowe ”o życiu poczętym” Zolla, Chazana, Terlikowskiego) SPOWODUJE, że będzie PRZYWRÓCONY ZAPIS KONSTYTUCJI o „ochronie zdrowia” czy coś w tym stylu? NIE ZAŁATWI!!! Jest to kolejny przykład „prywatyzacji państwa” tak jak to Woś rozumie.
    Trywialne pytanie co jest ważniejsze: SZPITAL w Żywcu czy muzeum/filharmonia w Warsiawie/Gdańsku
    , etc czy nowy budynek komendy policji (już pominę idiotyzmy z „obroną” przed Rosją). Proszę pięknie.
    Odpowiedzcie esteci „lewicowi” z strajku.eu z WARSIAWY???? W coraz szybszym tempie zaczynacie być wq….cy „warsiawscy lewicowcy” z tą waszą „poprawnością dziennikarską” z Wybiórczą czy Krytyką Polityczną i klasycznym NACJONALIZMEM. Coraz bardziej widać, że nie macie nic do powiedzenia za wyjątkiem posługiwaniu się słowem za radą Pinkera (z wybiórczej) – pisać „googlem”.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Na stokach Cytadeli uczczono pamięć pomordowanych działaczy

138 lat temu w Warszawie doszło do egzekucji 4 działaczy Socjalnorewolucyjnej Partii Prole…