Dziś pod ministerstwem zdrowia w Warszawie miała miejsce manifestacja przedstawicieli zawodów medycznych zrzeszonych w Forum Związków Zawodowych. Protestujący domagają się właściwych wynagrodzeń, proporcjonalnych do zakresu obowiązków i zwiększenia finansowania służby zdrowia. Odrzucają propozycję ministra.
„Minister Zdrowia przedstawił swoją propozycję, aby od 1 lipca 2021 r. każdy pracownik medyczny i działalności podstawowej osiągnie gwarantowany ustawą poziom najniższego wynagrodzenia zasadniczego. Od 1 lipca br. obowiązywać ma też mechanizm gwarancyjny zakazujący obniżania wynagrodzeń pracownikom, którzy otrzymywali dotychczas pieniądze odrębnymi strumieniami (lekarze, pielęgniarki, położne i ratownicy). Ten mechanizm ma gwarantować dotychczasowe poziomy wynagrodzeń – również te, które przekraczają wynagrodzenia najniższe w grupie. MZ zaproponował też podwyższenie współczynników dla wszystkich grup zawodowych, które są skorelowane z dotychczasowymi poziomami wynagrodzeń w grupie lekarzy, pielęgniarek, położnych i ratowników, aby spłaszczyć nadmierne dysproporcje pomiędzy współczynnikami” – podaje portal politykazdrowotna. Pielęgniarki nie zgadzają się na ministerialne propozycje.
– Całe forum Związków Zawodowych krytycznie ocenia propozycję ministra, który nawet nie odniósł się do naszych propozycji. Żądamy wyceny naszej pracy właściwej do wysiłku, a obecna propozycja ministerstwa tylko utrwala nieprawidłowości i pogłębia złą sytuację personelu medycznego. Medycy są kapitałem, a nie kosztem – mówiła przewodnicząca OPZZ Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok.
– Sytuacja epidemiologiczna podkreśla dziś rolę personelu medycznego. Pracujemy ponad normy czasu pracy, ponad 300 godzin w miesiącu, w kilku miejscach na raz. Jesteśmy przemęczeni. Jak mamy ratować ludzkie życie w takich warunkach? Dwóch lekarzy i dwie pielęgniarki maja pod opieka 80 pacjentów – zwracała uwagę Krystyna Ptok.
Monika Mazur, przewodnicząca Związku Zawodowego techników radiologii natomiast mówiła, że minimalne wynagrodzenie jedynie pogłębia problemy środowiska a nie je rozwiązuje. – Wykonujemy tysiące zdjęć RTG, jesteśmy wykwalifikowanymi pracownikami, a mimo to jesteśmy traktowani jak personel pomocniczy. Ta ustawa to szansa na dialog w sprawie zawodów medycznych i została zmarnowana – podkreśliła Mazur podczas protestu pod ministerstwem zdrowia.