W styczniu do Polski zostaną przerzucone wojska amerykańskie. Na terenie Żagania, Świętoszowa, Skwierzyny i Bolesławca rozmieszczonych zostanie 4 tys. żołnierzy USA wyposażonych w ok. 90 czołgów M1A2 Abrams, 130 wozów piechoty Bradley oraz 20 haubic samobieżnych. Do tego dojdzie jeszcze oddział śmigłowców bojowych.

(DoD photo by Glenn Fawcett/Released)

Wojska amerykańskie w Polsce i wzmocnienie Korpusu NATO w Szczecinie to skutek decyzji, które zapadły latem na szczycie NATO w Warszawie. Celem jest wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu ze względu na działania Rosji na Ukrainie, symulowanie nalotów rosyjskich samolotów bojowych na kraje naszego regionu oraz przerzucanie dodatkowych sił do Obwodu Kaliningradzkiego, jak głosi oficjalne uzasadnienie tej decyzji.

W 2020 roku Polska wojska NATO operujące w naszej części Europy będą dowodzone ze szczecińskiej kwatery. W związku z tym wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni w Szczecinie szykuje się do koordynacji dowództwa sił szybkiego reagowania NATO.

– Jednostka przygotowuje się do tego, aby osiągnąć status jednostki wysokiej gotowości. Trwają bardzo intensywne ćwiczenia, które są prowadzone praktycznie codziennie – mówił wizytujący niedawno jednostkę wraz z prezydentem Niemiec prezydent Andrzej Duda.

Zdaniem Joachima Gaucka „ten międzynarodowy korpus odgrywa ważną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa w czasach, w których i politycy i społeczeństwo mają obawy co do bezpieczeństwa w Europie”.

Szczeciński Korpus jest tak ważny, bo „monitoruje sytuację wojskową Europy Środkowo – Północnej, w tym w basenie Morza Bałtyckiego”. A teraz dodatkowo podnosi swój stopień gotowości z niskiego do wysokiego. To zaś wiąże się z podwojeniem liczby personelu do 400 żołnierzy.

W mijającym roku oficerowie szczecińskiego Korpusu przeszli ćwiczenia sztabowe w Bydgoszczy oraz trenowali przerzut do Polski wchodzących w skład szpicy wojsk, których trzon stanowili żołnierze z Albanii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.

Tuż za naszą północną granicą leży Obwód Kaliningradzki. Na jego terenie stacjonuje Flota Bałtycka z 3,5 tys. marynarzy i ponad 50 okrętami. Od 2012 r. działa tam stacja radarowa Woroneż-DM kontrolująca przestrzeń powietrzną po Azory i Grenlandię. Są też rakietowe kompleksy obrony powietrznej S-300 i S-400 o zasięgu nawet 450 km. Oprócz tego stacjonuje tam co najmniej 15 tys. żołnierzy. Szczeciński Korpus i siły amerykańskie mają nam zagwarantować, że w przypadku niepomyślnego rozwoju sytuacji międzynarodowej, nie oddamy tradycyjnie ani guzika.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Nowy prezio USA informował, że pobyt żołnierzy amerykańskich będą pokrywać państwa gdzie będą oni stacjonować.
    Utrzymujemy Ukraińców, to możemy utrzymywać i sołdatów USA…

  2. Już starożytni mawiali, że z Ruskimi nawet jak się interesu nie ubije, to choć napić się można, bo to bracia Słowianie. Z dzikimi Hamerykancami to nihuhu.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…