Site icon Portal informacyjny STRAJK

Kaczyński chce ograniczyć przywileje myśliwych

fot. wikimedia commons

Prezesowi PiS nie podoba się najnowsza nowelizacja prawa łowieckiego. Najchętniej wycofałby przepisy dające niemal nieograniczoną wolność myśliwym.

fot. flickr.com

W połowie grudnia przyjęto specustawę, którą podyktowała potrzeba chwili – rosnąca liczba ognisk afrykańskiego pomoru świń. Polskie władze nadal pozostają w przekonaniu (choć nie potwierdzają tego żadne badania naukowe, a organizacje ekologiczne wyśmiewają tę teorię), że ratunkiem w tej sytuacji jest odstrzał prewencyjny. Dlatego w ustawie, którą po dwóch tygodniach podpisał bez wahania Andrzej Duda, znalazło się przyzwolenie na odstrzał dzików nawet na terenie parków narodowych.

Ale to nie wszystko – ustawa przy okazji znowelizowała prawo łowieckie, „z automatu” zezwalając myśliwym na polowania na prywatnych terenach, a także przewidziano w niej kary za zakłócenie polowania.

– Z moich informacji wynika, że Jarosław Kaczyński nie jest zwolennikiem tych zapisów – powiedział Grzegorz Puda z PiS. Partia ma w przyszłym tygodniu wnieść poprawki, które ukrócą „Rzeczpospolitą myśliwską”.

„Rzeczpospolita” zapytała przytomnie, dlaczego prezes chce wycofania ustawy, skoro wcześniej zagłosował w Sejmie za jej przyjęciem.

Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt Paweł Suski odpowiedział mediom, że „ustawa była procedowana w błyskawicznym trybie”: – Co więcej, komisję zajmującą się tym projektem zwołano w tym samym czasie, co inną, pracującą nad dużą nowelizacją prawa łowieckiego. W efekcie posłowie biegali między dwiema salami. Dobrze przynajmniej, że były niedaleko siebie.

Wówczas (co, jak widać, znamienne) cała opozycja również zagłosowała „za” – i dopiero po tym, jak larum podnieśli ekolodzy, pojedynczy jej posłowie zaczęli przepraszać wyborców.

W ubiegłym tygodniu PZPZ przyjął apel w sprawie przywrócenia poprzedniego brzmienia przepisów prawa łowieckiego – i ten pomysł bardzo spodobał się Jarosławowi Kaczyńskiemu.

– Istnieje taka możliwość, jednak nie było jeszcze na ten temat dyskusji w klubie – powiedział Grzegorz Puda. Z pewnością jednak do prawa łowieckiego zostaną wniesione poprawki. W przyszłym tygodniu nowelę czeka drugie sejmowe czytanie.

Anna Paluch (PiS), szefowa podkomisji zajmującej się projektem, stwierdziła: – Czekają nas jeszcze połączone posiedzenie dwóch komisji, drugie, trzecie czytanie i Senat. Jesteśmy na wstępnym etapie prac i wiele może się zdarzyć.

Exit mobile version