Czy spór o przeszłość Lecha Wałęsy przybierze formę mordobicia na warszawskich salonach? Rafał Ziemkiewicz zaatakował niedawno byłego prezydenta, sugerując, że za swoje przewinienia z przeszłości powinien „dostać po mordzie”. I to nie od byle kogo, bo od samej Matki Boskiej. W obronie Wałęsy stanął Jaś Kapela.
„Mam nadzieję, że Matka Boska mu da po mordzie teraz za to wielokrotne krzywoprzysięstwo” – te słowa wypowiedziane kilka dni temu przez prawicowego publicystę bardzo zdenerwowały Jasia Kapelę. Autor książki „Dobry Troll” odpowiedział Ziemkiewiczowi na swoim fejsbukowym profilu. Zrobiło się naprawdę groźnie, bo wszystko wskazuje na to, że dysponujący dość przeciętnymi warunkami fizycznymi lewicowy felietonista zamierza skonfrontować się fizycznie ze znacznie większym i bardziej doświadczonym rywalem.
Jak zwykle w takich sytuacjach, przed walką dochodzi do słownych prowokacji. „Tchórz, który nawet nie miał odwagi się przyznać, że obraził papieża, a w PRLu ponoć trząsł dupą na sam widok bibuły” – atakuje Kapela, odnosząc się w ten sposób do swoich starych porachunków z Ziemkiewiczem, który w styczniu 2015 roku obraził głowę kościoła katolickiego. „Papież to idiota. Straszne!” – napisał RAZ na swoim Twitterze. Kapela również wtedy wystąpił odważnie w obronie pokrzywdzonego. Do prokuratury błyskawicznie trafiło doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na znieważeniu głowy państwa Watykan. Ostatecznie śledczy nie wszczęli postępowania, jednak napięcie pomiędzy oboma dżentelmenami pozostało w uśpieniu.
– Mam nadzieję, że Matka Boska mu da po mordzie teraz za to wielokrotne krzywoprzysięstwo – powiedział Rafał Ziemkiewicz…
Posted by Jan Kapela on 25 luty 2016
Obecnie mamy do czynienia z kolejną erupcją konfliktu Ziemkiewicz – Kapela. „Mam nadzieję, że nie będzie trzeba czekać na Matkę Boską, żeby ktoś dał RAZowi w mordę za tę żałosną hipokryzję. P.S. Niestety ostatnio dowiedziałem się, że RAZ chodzi do Mcfit Nowy Świat (jedna z warszawskich siłowni – przyp.red.) więc obawiam się, że będę to musiał być ja” – zapowiedział lewicowy aktywista. Jaś ujawnił również, że na ring zamierza wkroczyć w specjalnym kostiumie. „Ma ktoś pożyczyć strój Matki Boskiej? bo taka zwykła przepychanka na siłce to trochę nuda” – zapytał swoich znajomych Kapela. Po chwili jednak dziennikarz gasi nadzieje swoich kolegów z siłowni na publiczny pojedynek. „Zapomniałem, że z sądu mi wysłali jego adres domowy, więc mogę na niego czekać pod blokiem”.
Twitter Ziemkiewicza jak na razie milczy w sprawie starcia z nadzieją polskiej lewicy.