W Melbourne rozpoczął się proces oskarżonego o czyny pedofilskie kardynała George’a Pella. Bliski doradca papieża Franciszka twierdzi, że przed sądem wykaże, że zarzuty są bezpodstawne.

Kardynał Pell w 2012 r. / fot. Wikimedia Commons

Były arcybiskup metropolita Melbourne w latach 1996-2001, członek ośmioosobowej Rady Kardynałów, a więc człowiek z samych szczytów hierarchii Kościoła katolickiego jest najwyższym rangą hierarchą kościelnym, który stanął przed świeckim sądem jako oskarżony o pedofilię. Szczegóły aktu oskarżenia nie zostały ujawnione. Wiadomo jedynie, że dotyczy on spraw sprzed lat – według prokuratury Pell dopuścił się wielokrotnego molestowania seksualnego nieletnich w latach 70., gdy był zwykłym księdzem w diecezji Ballarat.

Pierwsze posiedzenie sądu w dniu 26 lipca było bardzo krótkie. Następne zaplanowano na 6 października. Bardziej dynamiczna była sytuacja przed budynkiem, w którym odbywała się rozprawa. Pod sąd przybyli zarówno zwolennicy kardynała, jak i ludzie domagający się jego skazania, w tym bliscy ofiar już pociągniętych do odpowiedzialności australijskich księży-pedofilów.

Kardynał Pell twierdzi, że w toku postępowania sądowego wykaże, że jest niewinny. Od końca czerwca, gdy został formalnie oskarżony, stale przekonuje, że padł ofiarą nagonki, a sama myśl o molestowaniu seksualnym budzi w nim obrzydzenie. Zapewnia, że dowiedzie, iż nie popełnił zarzucanych mu czynów i powróci do pracy w charakterze doradcy papieża – od momentu, gdy stało się jasne, że stanie przed sądem, Franciszek wysłał go na urlop. To jednak prędko nie nastąpi. Z uwagi na charakter przestępstwa i liczbę pokrzywdzonych sprawa może ciągnąć się miesiącami.

Australia przeżyła wstrząs w lutym po ujawnieniu  wniosków z raportu specjalnej królewskiej komisji śledczej na temat przestępstw seksualnych popełnianych na dzieciach przez duchownych, zakonników i zakonnice oraz osoby świeckie w ramach działalności kościelnych instytucji. Wynika z nich, że w latach 50., 60. i 70. do molestowania seksualnego dziewczynek i chłopców doszło w ponad tysiącu kościelnych placówek. Jako domniemanych sprawców krzywdy dzieci wskazano 597 zakonników, 384 księży diecezjalnych, 188 księży zakonnych, 93 zakonnice i 543 świeckich zatrudnianych przez Kościół katolicki. Podczas pras komisji kardynał Pell występował jako świadek. Według australijskich mediów treść jego zeznań pokazywała, jak niewiele zrobił, by oczyścić podległe sobie struktury kościelne z czarnych owiec. Oskarżenia pod adresem samego kardynała prokuratura przedstawiła pod koniec czerwca.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…