Na czterdziestą rocznicę wyboru Karola Wojtyły na papieża PISF postawił na edukację filmową: uznał, że dzieła o tematyce papieskiej należy promować – wpompowując w nie 450 tys. zł. Dla porównania: festiwal Watch Docs Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka dostawał średnio dwa razy mniej.
Z programu operacyjnego „Edukacja i Upowszechnianie Kultury Filmowej” wybrano kandydatów do dofinansowania. Beneficjantami zostali głównie twórcy narodowo-katolickich projektów.
W tym roku ani grosza nie otrzymają od PISF m.in. Festiwal Pięciu Smaków, Kino na Granicy w Cieszynie, Afrykamera. Zamiast postawić na poznawanie innych kultur, PISF postawił na zgłębianie biografii polskiego świętego. Dofinansowania w rozpisce priorytetów w kategorii „Badania i Rozwój” nie zobaczy też żadna książka filmoznawcza. Nie dostaną pieniędzy projekty promujące kino wśród niepełnosprawnych, projekty lokalne takie jak Polska Światłoczuła ani konkurs scenopisarski organizowany przez Szkołę Wajdy.
Nie starczyło. Kasa musiała bowiem dopłynąć do festiwali chrześcijańskich (festiwal „Arka” dostał 220 tys. zł) oraz filmów historycznych (40 tys. dostały „Walkirie Filmowe” organizowane przez Fundację Edukacji Historycznej Park Militariów). Ale absolutnym zwycięzcą jest Papież Polak. TBA Group, która zgarnęła 450 tys. zł, przedstawiła projekt „Obchodów 40-lecia”, a PISF uznało, że to ważny temat dla edukacji poprzez film.
TBA wyprodukowała m.in. filmy „Apartament” i „Świadectwo” będące laurkami dla JP2 opartymi na zawartości prywatnych archiwów kard. Dziwisza. W ramach 40. rocznicy za pieniądze z PISF firma chce wydać na DVD następujące tytuły: „Świadectwo”, serial „Metr od Świętości”, „Apartament”, „Jan Paweł II i jego przyjaciel”, „Karol – człowiek, który został Papieżem”, „Karol – papież, który pozostał człowiekiem”. Poza tym wyda album z prywatnymi zdjęciami JP2, oraz urządzi liczne festiwale filmowe o papieżu w największych miastach Polski, ale też w Rzymie i Watykanie. Powstaną też „krótkie formy” puszczane w internecie i przed seansami w kinach.
Partnerami wymienianymi przez TBA są SKOKi, TVP, Orlen, PZU, KGHM… i tak dalej.
PISF wszystkich, którzy zostali z niczym, odsyła na drugą turę przyznawania dotacji – na kwiecień. Tylko że realnie realizacja tej tury następuje w okolicach lipca, co dyskwalifikuje te programy i festiwale, które zaplanowano na pierwszą połowę roku, a także część tych z drugiej połowy, która do lipca musi mieć już zamkniętą kwestię rozliczeń – tak jak Pięć Smaków.
Były pracownik Instytutu zdradził w rozmowie z Oko.press, że w programie dotyczącym edukacji filmowej nie funkcjonuje żadna zewnętrzna komisja ekspertów, która miałaby pomagać w podjęciu merytorycznej decyzji. „W praktyce zawsze decydowali dyrektor Instytutu i kierownik działu upowszechniania”. Logika, według której przyznane zostały w tym roku dotacje przestała być już zatem zagadką.